Skoda Octavia I - prawdziwy przebój na rynku motoryzacji
Używana Skoda Octavia I nie obciąża zbyt mocno kieszeni właściciela. W gamie silników do wyboru znajduje się dużo ciekawych jednostek.
Octavia I to pierwsza Skoda zaprojektowana przez inżynierów Volkswagena. Okazała się tak dużym przebojem, że produkowano ją przez czternaście lat, do 2010 roku. Dziś cieszy się popularnością na rynku samochodów używanych.
Premiera pojazdu miała miejsce w 1996 roku, a o Octavii od razu zrobiło się głośno. Skonstruowane na płycie podłogowej Volkswagena Golfa IV auto wyraźnie różniło się od siermiężnej Felicii. Samochód był dostępny jako 5-drzwiowy liftback oraz - od 1998 roku - kombi. Rok później wprowadzono modele z napędem na cztery koła i ekskluzywną wersję Laurin &Klement.
Octavia przeszła lifting w 2000 roku, kiedy to zmieniono stylistykę zderzaków, przednich reflektorów, osłony chłodnicy i deski rozdzielczej. W tym czasie wprowadzono także usportowioną odmianę RS. Wersje po liftingu mają również nieco więcej miejsca dla pasażerów podróżujących z tyłu. W 2004 roku otrzymaliśmy Skodę Octavię drugiej generacji, ale pierwsza pozostawała w produkcji jeszcze przez sześć lat.
Naprawdę dużym (i to dosłownie) atutem jest w przypadku Octavii ogromny bagażnik. W liftbacku ma on od 528 do 1330 l pojemności, a w kombi od 548 do 1512 l. Pierwsza generacja jest za to niestety wykończona kiepskiej jakości materiałami (oprócz wersji Laurin&Klement, którą wyposażono w skórzaną tapicerkę i drewnopodobne elementy wykończeniowe). Nieciekawie od strony stylistycznej wygląda również deska rozdzielcza.
Najstarsze modele mają skromne wyposażenie - wspomaganie kierownicy, poduszka powietrzna kierowcy, immobilizer czy instalacja radiowa i cztery głośniki. ABS oraz poduszka powietrzna pasażera pojawiły się w 1999 roku. Wersje wyposażeniowe przed liftingiem to: LX, GLX, SLX. Po liftingu otrzymaliśmy Classic, Ambiente, Elegance i RS. Od 2004 roku wyposażenie nazywa się po prostu Tour.
Zdecydowana większość silników Octavii to dzieło inżynierów Volkswagena. Wyjątkiem jest tu 1.4 8V o mocy 60 KM, który jednak jest bardzo słaby. Z instalacją LPG dobrze współpracują benzynowe 1.6 8V i 2.0 8V, a chyba najsławniejszą jednostką jest turbodiesel 1.9 TDI, dostępny w kilku odmianach. Auto wyposażano w manualne pięcio- i sześciobiegowe przekładnie, bądź w automatyczną o czterech przełożeniach.
Jednostki benzynowe w Octavii są niezawodne, ale lubią pobierać olej
Silniki poniżej 1.6 pojemności sprawiają wrażenie o wiele za słabych dla Octavii. W przypadku silnika 1.8 20V, z pięcioma zaworami na cylinder, właśnie z uwagi na tę skomplikowaną konstrukcję trzeba liczyć się z koniecznością montażu droższej instalacji i zwiększonym ryzykiem przyspieszonego zużycia głowicy.
Wśród motorów wysokoprężnych znajdziemy najsłabsze ogniwo - wolnossący 1.9 SDI o mocy 68 KM. Jest praktycznie niezniszczalny, ale ma słabe osiągi, a zużycie paliwa nie odbiega od tego w nowocześniejszym i mocniejszym 1.9 TDI. W przypadku turbodiesla specjaliści Volkswagena naprawdę się postarali. Starsze jednostki 1.9 TDI o mocy 90 i 110 KM były zasilane pompą wtryskową, nowsze - 101 i 130 KM - pompowtryskiwaczami. Te pierwsze są bardziej odporne na paliwo niskiej jakości i tańsze w naprawach, ale są mniej elastyczne. Najsłabsza wersja silnika 1.9 TDI nie ma dwumasowego koła zamachowego i turbosprężarki o zmiennej geometrii. Żaden z tych silników nie ma filtra cząstek stałych.
Konstrukcja zawieszenia jest w tym przypadku bardzo podobna do tego z Golfa IV. Oba samochody jeżdżą podobnie - pewnie, ale twardo. Octavia dobrze znosi "trudy" polskich dróg i jest całkiem nieźle zabezpieczona przed korozją.
Jeśli samochód jest zadbany, koszty eksploatacji można utrzymać na relatywnie niskim poziomie. Częstym defektem jest zacieranie się mechanizmu napędu wycieraczek. W silnikach 1,9 TDI kłopoty może sprawiać przepływomierz powietrza. Amortyzatory i łożyska kół wytrzymują przebieg około 90 tysięcy km. Oczywiście na naszych nierównych i dziurawych drogach wzrasta częstotliwość obsługi układu zawieszenia.
Autor: Marcin Domański