
Niektórzy sąsiedzi traktowali go trochę tak jak półgłówka. Ale jednak swój spryt miał - o najsłynniejszym seryjnym mordercy w PRL opowiada Krzysztof Wójcik, autor książki „Skorpion”.
Wskrzesiłeś jednego z najbardziej krwawych, seryjnych morderców w historii polskiej kryminalistyki. Na szczęście tylko na kartach książki. Czemu wróciłeś do tej mrocznej historii sprzed lat?
Bo ta mroczna historia towarzyszyła mi od dzieciństwa. Urodziłem się co prawda w 1973 roku, ale pamiętam tę psychozę strachu z przełomu lat 70. i 80., związaną z grasowaniem na Pomorzu „Skorpiona”. Pamiętam jak mój ojciec przestrzegał matkę, żeby nigdy późno nie wracała do domu.
W materiale m.in:
- czemu autor wrócił do tej mrocznej historii sprzed lat?
- to klasyczny kryminał z seryjnym zabójcą w tle?
- czy seryjni mordercy nadal istnieją?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień