O pilne przeprowadzenie testów wśród pensjonariuszy i pracowników - zaapelowała Adriana Gołuch, dyrektor Śląskiego Centrum Opieki Długoterminowej i Rehabilitacji Ad-Finem w Czernichowie, gdzie na kwarantannie przebywa blisko 200 pensjonariuszy i kilkadziesiąt osób z personelu, a u dwóch pracowników stwierdzono koronawirusa. Dzisiaj w środę 15 kwietnia w teren wyruszy wymazobus zorganizowany przez Starostwo Powiatowe w Żywcu. Jest szansa, że dotrze do Ad-Finem.
W ośrodku koronawirusa stwierdzono u kobiety, która na początku marca przez kilka dni pracowała jako pomoc kuchenna, a także opiekuna medycznego. Mężczyzna przyszedł na dyżur, stracił węch i smak, więc swoje dziwne objawy zgłosił neurologowi. Neurolog wysłał mężczyznę na testy. Okazało się, że dały wynik pozytywny. Dlatego w ośrodku została wprowadzona kwarantanna.
- W ośrodku mamy prawie 40-osobową grupę pracowników. Część z nich przyjechała dobrowolnie do pracy, wiedząc, że przez co najmniej dwa tygodnie będą musieli tutaj przebywać na kwarantannie i że mogą się zarazić. Część pracowników jest na kwarantannie domowej. Sytuacja może się zmienić po tym, jak zostaną przeprowadzone testy - opowiada dyrektor Gołuch.
Dodaje, że z informacji, jakie do nich docierały wynikało, że przyjedzie wymazobus i zostanie przeprowadzonych ponad 200 testów. Sądziła, że zostaną zrobione jednego dnia, na wy-mazobys czekali cały poniedziałek. Ale wymazobus nie dotarł. - Miałam informację z sanepidu, że mam wytypować grupy po 50 osób na dzień do przeprowadzenia testów, począwszy od pracowników najbardziej wrażliwych. Jak sobie policzyłam, to takie testy byłyby prowadzone aż przez sześć dni. To strasznie długo. Chora sytuacja. Nam zależy na czasie. Powinnam mieć testy w dwa dni. Wówczas mogłabym podzielić ośrodek na dwie części - jedną z pozytywnymi wynikami, drugą z negatywnymi. Wtedy uniknęłabym dalszego zakażania - podkreśliła dyrektor Gołuch.
Adriana Gołuch zapewniła, że na ten moment stan pensjonariuszy nie różni się od tego, jaki mają oni co roku wczesną wiosną.
- Co roku we wszystkich takich ośrodkach w naszym klimacie przedwiośnie jest ciężkie. Zawsze są infekcje, katary, przeziębienia. I nikogo to nie szokuje, nie dziwi. Jednak kiedy teraz nasi pacjenci kaszlą, to nie wiemy czy kaszlą, jakby kaszleli co roku, czy są zakażeni. Dlatego tak ważne są natychmiastowe testy zrobione w ciągu jednego dnia. One pozwoliłyby podjąć radykalne kroki - mówi Adriana Gołuch.
Dyrektorka ośrodka Ad-Finem podkreśla, że na ten moment nie mają większych problemów ze środkami ochrony osobistej. Pomoc otrzymali ze Starostwa Powiatowego w Żyw-cu, gmina Czernichów przekazała kombinezony, od indywidualnych osób otrzymali maseczki i przyłbice. Jeśli jednak choroba rozwinęłaby się, to potrzebne są kombinezony, gogle, maseczki i rękawiczki.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Żywcu. Dyrekcja nie chciała z nami rozmawiać. Odesłała nas do żywieckiego Starostwa Powiatowego.
Starostwo utrzymuje, że robi w tej sprawie co może, ale Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Żywcu nie podlega starostwu. Poinformowało, że z inicjatywy Zarządu Powiatu w Żywcu specjalny ambulans powiatowy do pobierania wymazów rozpocznie pracę w środę (15 kwietnia). Zadanie to będzie realizowane w całości ze środków Powiatu Żywieckiego.
- Ze względu na bardzo duże zapotrzebowanie na wykonywanie badań na obecność koronawirusa Zarząd Powiatu Żywieckiego zdecydował o wsparciu służb wojewódzkich w organizacji dodatkowego ambulansu. Realizacja tego przedsięwzięcia wiązała się ze znalezieniem osób z wykształceniem medycznym. Niestety, nasz apel prowadzony od ponad dwóch tygodni na stronach internetowych, w mediach oraz pisma skierowane do Placówek Opieki Zdrowotnej nie przyniosły oczekiwanego efektu - czytamy w komunikacie Starostwa Powiatowego w Żywcu.
Starostwo dodaje, że "dzięki dużemu zaangażowaniu pracowników szpitala żywieckiego – pomimo ogromu obowiązków przy pacjentach i pracy wynikającej z zamknięcia oddziałów w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej, udało się zorganizować dwuosobowy zespół, który po przeszkoleniu w dniu jutrzejszym ruszy w teren Powiatu Żywieckiego. Głównym zadaniem załogi wymazobusu będzie pobieranie próbek od osób, które są obecnie poddane kwarantannie i dostarczenie ich do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Żywcu".