Śląskie Targi Książki już w weekend. Zobaczcie TOP 10 bestsellerów
Już dzisiaj (6 listopada) w Międzynarodowym Centrum Kongresowym ruszają Śląskie Targi Książki, które potrwają do niedzieli. Sprawdziliśmy, jakie książki oraz e-booki są w tej chwili najchętniej kupowane.
Wśród 10 najlepiej sprzedających się książek w empik.com, na pierwszych trzech miejscach znajdziemy „Dziewczynę z pociągu” Pauli Hawkins, „Red Lipstick Monster. Tajniki makijażu” autorstwa Ewy Grzelakowskiej-Kostoglu oraz książka „Metro 2035”, którą napisał Dmitry Glukhovsky.
Na pozostałych miejscach plasują się: „Feblik” Małgorzaty Musierowicz, „Sprawa Niny Frank” Katarzyny Bondy, „Elementarz stylu” Katarzyny Tusk, „Masa o bossach polskiej mafii” Artura Górskiego, „Czas pokaże” Anny Ficner-Ogonowskiej, „Wilki” Adama Wajraka oraz „Zwiadowcy. Wczesne lata. Turniej w Gorlanie” Johna Flanagana.
Jeśli chodzi o najpopularniejsze e-booki, to króluje „Dziewczyna z pociągu” Pauli Hawkins. Na następnych miejscach są takie pozycje, jak „Prawo milenium. Księga 2. Anioł burz” Trudi Canavan, „Więcej krwi” Jo Nesbo, „Sprawa Niny Frank” Katarzyny Bondy, „Zapomnieć o przeszłości” Samanthy Young, „Księgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk, „Yellow Bahama w prążki” Ewy Nowak, „Co nas nie zabije” Davida Lagercrantza oraz „Grey. Pięćdziesiąt twarzy Greya oczami Christiana” E. L. James.
Rynek e-booków rośnie z roku na rok i obecnie to około 2 proc. całego rynku książki w naszym kraju. Co na to eksperci?
Zdaniem Tomasza Pawlika, który jest krajowym koordynatorem Klubu z Kawą nad Książką (fundacja Miasto Słów), pomimo tego, że rynek e-booków od kilku lat systematycznie rośnie, nie oznacza to zagrożenia dla książki papierowej.
- Ze względu na rozwój technologii nie ma sensu wzbraniać się przed e-bookami, które mogą stanowić nie tyle konkurencję dla książek drukowanych, ile być ich uzupełnieniem. Możliwość powiększenia czcionki czy możliwość czytania w każdym miejscu, bez noszenia ze sobą ciężkiej książki drukowanej, to dwa z wielu udogodnień, które czekają na czytelników ebooków - wskazuje Tomasz Pawlik. - Wiele osób wciąż wybiera książki w formie papierowej, które mogą położyć na półce, a czytając przerzucać szeleszczące strony. Wydaje mi się, że mimo oszczędności miejsca na przechowywanie, w przypadku ebooków, magia książki drukowanej powoduje, że bibliofile, mimo wszystko, wybierają opasłe tomy niż cyfrową wersje. Na książce w przeciwieństwie do e-booków może znaleźć się dedykacja od autora - zwraca uwagę Tomasz Pawlik.