Szef Prokuratury Okręgowej w Lublinie ma na koncie jedynie 1061 zł. Szefowa „rejonówki” Lublin-Północ z kolei zaoszczędziła prawie 400 tys. zł.
Na stronie lubelskiej prokuratury pojawiły się wczoraj oświadczenia majątkowe wszystkich śledczych z naszego okręgu. Prokuratorzy, podobnie jak parlamentarzyści, radni czy szefowie miejskich spółek, mają obowiązek publikacji oświadczeń majątkowych.
- Dopiero po raz drugi mamy obowiązek jawnego publikowania tych dokumentów - wyjaśnia Piotr Sitarski z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Z oświadczeń lubelskich prokuratorów możemy m.in. dowiedzieć się, ile w ubiegłym roku nagromadzili oszczędności na kontach bankowych, czy posiadają długi, kredyty, nie-ruchomości: działki, domy, mieszkania oraz jakimi autami na co dzień jeżdżą.
Maciej Maćkowski jest szefem wszystkich szefów, kieruje Prokuraturą Okręgową w Lublinie. Nie jest jednak krezusem. Na jego koncie znajduje się jedynie... 1061 zł. Jeździ audi a4 z 2001 r. Ma do spłaty łącznie ok. 150 tys. z trzech zobowiązań. Jednak co warte podkreślenia, Maćkowski jest w trakcie budowy 200-metrowego domu. Jest też współwłaścicielem kilku działek.
Paweł Banach jest szefem Prokuratury Rejonowej w Lublinie. W swoim oświadczeniu napisał, że jest właścicielem domu o powierzchni 215 mkw., zaś jego żona Małgorzata jest właścicielką mieszkania o powierzchni 52 mkw. Na koniec 2016 r. suma oszczędności na jego koncie wynosiła 47 tys. zł. Do tego dochodzi ponad 700 franków szwajcarskich. W swoich dokumentach szef lubelskiej prokuratury rejonowej zaznaczył także, że w 2008 roku wziął kredyt na budowę domu, z którego zostało mu jeszcze do spłacenia 183,5 tys. franków szwajcarskich. Banach posiada dwa pojazdy z 2010 r.: motocykl BMW oraz auto Toyota Avensis.
Katarzyna Czekaj, nadzorująca pracę w Prokuraturze Rejonowej Lublin-Południe oświadczyła, że posiada: mieszkanie (wraz z piwnicą 91 mkw.) oraz garaż. Co ciekawe, nie ma samochodu. Czekaj zostały do spłacenia dwa zobowiązania: 67 tys. zł kredytu hipotecznego oraz 75 tys. zł pożyczki od Ministerstwa Sprawiedliwości. Na koniec ub. roku zgromadziła na swoim koncie 22 tys. euro pochodzące z darowizny, a ma także polisę na ok. 20 tys. zł.
Najgrubszy portfel z szefów lubelskich rejonówek ma Małgorzata Samoń zawiadująca Prokuraturą Rejonową Lublin-Północ. Posiada co prawda mniejsze mieszkanie niż Czekaj, bo liczące ok. 45 mkw., ale jest za to współwłaścicielką działki oraz gospodarstwa rolnego. Samoń ma pokaźne konto bankowe. Zgromadziła na nim 396 tys. zł. W ubiegłym roku kupiła volkswagena golfa.
Natomiast naczelnik Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie Maciej Florkiewicz, razem z małżonką ma 242-metrowy dom oraz działkę. Jest też właścicielem mieszkania o powierzchni 47 mkw., na wynajmie lokalu zarobił 12 tys. zł. Na swoim koncie zgromadził 88 tys. zł, a na co dzień jeździ passatem z 2006 r. Wziął także kredyt na ponad pół miliona złotych na 30 lat.
Ile zarabiają prokuratorzy?
Śledczy w swoich oświadczeniach nie mają obowiązku przedstawiania comiesięcznych zarobków. Jednak ostatnio Jarosław Sachajko, poseł Kukiz’15 wybrany do Sejmu z okręgu chełmskiego, zapytał w swojej interpelacji Ministerstwo Sprawiedliwości o zarobki i emerytury prokuratorów.
Kilka dni temu na jego interpelację odpowiedział Marek Pasionek , z-ca prokuratora generalnego. - Zarobki prokuratorów z prokuratur rejonowych wynoszą od 8239 do 10 047 zł, w prokuraturach okręgowych mieszczą się w przedziale 9485 - 11 735 zł, natomiast w prokuraturach regionalnych 11 052 - 12 981 zł - wyliczył Pasionek.
Sachajko zapytał także o wysokość emerytur śledczych.
- Prokuratorowi przechodzącemu lub przeniesionemu w stan spoczynku z powodu wieku, choroby lub utraty sił przysługuje uposażenie w wysokości 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat, pobieranych na ostatnio zajmowanym stanowisku - odpowiedział Pasionek. Wynika z tego, że emerytura prokuratora może wynosić nawet od 7 do 11 tysięcy złotych.