Śledczy ustalili: Dawid W. skrzywdził siedem dziewczynek
28-latek ma zarzuty za gwałt na dorosłej kobiecie, nakłanianie do seksu nastolatek i posiadanie pornografii z udziałem dzieci.
To jedna z najgłośniejszych spraw dotyczących molestowania seksualnego nieletnich w ostatnich latach. - Nigdy dotychczas nie udało nam się postawić jednej osobie aż dziewięciu zarzutów - mówi prokurator rejonowy Agnieszka Hornicka - Mielcarek. To właśnie ona jest autorką aktu oskarżenia przeciwko Dawidowi W. (rocznik 1989). W Sądzie Okręgowym w Gorzowie trwa niejawny proces. Mężczyzna odpowiada za to, czego miał się dopuścić w ciągu kilku miesięcy.
Wpadł przy szkole
Był poniedziałek 28 września 2015 r. Dochodziło południe, gdy po przerwie obiadowej do pań pedagog i psycholog w Zespole Szkół nr 14 przy ul. Mościckiego w Gorzowie przybiegł 10-letni chłopiec. Opowiedział, że na przerwie poszedł za dwiema 9-letnimi koleżankami, gdy ktoś wołał je w zarośla nieopodal szkoły. Tam chłopiec zobaczył, jak jakiś pan „wyciągnął siusiaka i kazał jednej z dziewczynek go dotykać”. Mężczyzna zapowiedział, że wróci na następnej przerwie.
Szkoła z miejsca zaczęła działać. Wicedyrektor zadzwonił na policję i poprosił, by funkcjonariusze przyjechali po cywilnemu. Gdy wybiła 12.30, mężczyzna pojawił się w okolicach szkoły. Dzieci stojące przy płocie rozpoznały go z oddali. Kiedy zaczęły krzyczeć, mężczyzna ruszył do ucieczki. Ale wicedyrektorowi i policjantom udało się złapać go kilkaset metrów dalej, przy ul. Skłodowskiej - Curie. To był właśnie Dawid W., wówczas 26-letni.
Może gdyby nie „akcja” przy szkole, W. by nie wpadł w ręce śledczych. A tak przeanalizowali połączenia w jego telefonie, sprawdzili, co miał w komputerze i ustalili, że miał skrzywdzić osiem osób!
Więcej w sobotnio-niedzielnym (11 – 12 lutego) w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w wydaniu plus.gazetalubuska.pl