Śledztwo w sprawie „operacji polskiej”
W 1937 r. na podstawie rozkazu Nikołaja Jeżowa zamordowano ponad 111 tys. obywateli Polski. Szczeciński IPN chce zbadać ta zbrodnię.
Według prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej to była zbrodnia komunistyczna i przeciwko ludzkości. Polegała na zabójstwach 111 091 osób oraz pozbawieniu wolności połączonych ze szczególnym udręczeniem 28 744 osób narodowości polskiej zamieszkałych na terenie ZSRR. Koszmar trwał od 15 sierpnia 1937 roku do 15 listopada 1938 roku. Wykonawcami byli funkcjonariusze NKWD. Rozkaz nr 00485 wydał Komisarz Narodowy Spraw Wewnętrznych ZSRR Nikołaj Jeżow.
- Rozkaz Nikołaja Jeżowa wskazywał, że aresztowaniu podlegają członkowie Polski Organizacji Wojskowej, ponadto pozostający na terenie ZSRR żołnierze polscy wzięci do niewoli w czasie wojny polsko - bolszewickiej, emigranci z Polski niezależnie od ich czasu emigracji do ZSRR, mieszkańcy dawnego terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, którzy znaleźli się w granicach ZSRR w wyniku ustaleń traktatu ryskiego z 1921 roku, byli działacze PPS, polscy duchowni, nauczyciele, urzędnicy, uchodźcy polityczni z Polski, działacze polonijni, zamożniejsi rolnicy, pracownicy służby leśnej i rzemieślnicy - czytamy w uzasadnieniu decyzji o wszczęciu śledztwa.
Aresztowanych podzielono na dwie grupy. Do pierwszej trafiły osoby z wyrokami śmierci przez rozstrzelanie, do drugiej z wyrokami osadzenia w więzieniach i łagrach do 10 lat. O postępach w operacji przełożeni mieli być informowani telefonicznie co pięć dni.
- Według danych NKWD w okresie od 15 sierpnia 1937 roku do 15 listopada 1938 roku na terenie ZSRR zostało aresztowanych, a następnie skazanych 139 835 osób narodowości polskiej - piszą szczecińscy prokuratorzy w uzasadnieniu śledztwa.
Nie wiadomo jak długo ono potrwa. Większość z oprawców polskich obywateli w ZSSR już nie żyje.