Jak zwykle mamy dla Państwa nową lekcję śląskiego. Oto 7 słów na każdy dzień tygodnia. Wszystko po to, by uchować „ślonsko godka” od zapomnienia. Przepraszamy za przekleństwo, ale czyż nie jest ono urocze?
Larmo
hałas, awantura. Np. [Kliknij i posłuchaj] W tym larmie idzie łogupnonć! („W tym hałasie można zwariować”)
Lelek, leloń
niezdarny, zniewieściały mężczyzna, nieudacznik życiowy, ofiara losu. Np. [Kliknij i posłuchaj] Tyś je taki leloń, że niy poradzisz w życiu („Jesteś niezdarą i nie uda ci się w życiu”)
Po ptokach
po wszystkim, to jest koniec, stało się. Np. [Kliknij i posłuchaj] No i momy po ptokach, cug odjechoł, cza się kludzić piechty („No i po wszystkim, pociąg odjechał, trzeba iść piechotą”)
Pieronie
do pioruna, o cholera! Np. [Kliknij i posłuchaj] Zaś mi te pierońskie kury w zagrodzie lotajom („Znowu mi te przeklęte kury biegają po zagrodzie”)
Roztomajty, rostomajty
rozmaity, przeróżny. Np. [Kliknij i posłuchaj] Zawiyrej dźwierze, bo po wsi łażom roztomajte chachary. („Zamknij drzwi, bo po wsi chodzą różni podejrzani ludzie”)
Rojbrować, rojber
awanturować się, psocić, awanturnik. Np. [Kliknij i posłuchaj] Przestoń rojbrować, bo na Dzieciontko łoszkrabiny dostaniesz („Przestań psocić, bo pod choinkę dostaniesz obierki z ziemniaków”)
Rzykać
modlić się. Np. [Kliknij i posłuchaj] Porzykejcie tyż za mie, starko („Pomódlcie się też za mnie, babciu”)