Słowa Kaczyńskiego dzielą polityków
Opozycja mówi o skandalu. Posłowie PiS bronią i tłumaczą lidera.
- Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego brata. Niszczyliście go! Zabiliście go! Jesteście kanaliami - krzyczał w Sejmie do parlamentarzystów opozycji Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Słowa wypowiedziane przy okazji burzliwej debaty w sprawie przyszłości Sądu Najwyższego spowodowały falę komentarzy, także zachodniopomorskich parlamentarzystów.
Władza broni lidera
Słów i zachowania Kaczyńskiego bronią zachodniopomorscy posłowie PiS. Poseł Krzysztof Zaremba wydał oświadczenie, które rozesłał dziennikarzom sms-em.
- W pełni popieram słowa wypowiedziane wczoraj przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i zgadzam się z nimi w całości. Dość obrażania od 7 lat wybitnego Męża Stanu jakim jest premier Kaczyński. Ci, którzy 7 lat temu zdradzili Polskę, maja prawo tylko milczeć. Dzisiejsza opozycja to Targowica - uważa poseł Zaremba.
Podobnie uważa poseł Joachim Brudziński, wicemarszałek Sejmu, szef zachodniopomorskiego PiS.
- Od dwóch lat podczas każdego posiedzenia Sejmu Jarosław Kaczyński jest w grubiańsko obrażany i atakowany. Nie uszanowano nawet jego śp. brata - skomentował.
Poseł Leszek Dobrzyński zachowanie opozycja nazwał bezczelnym.
- Jak ktoś nakręca sprężynę, to w końcu sprężyna nie wytrzymuje i następuje reakcja. Bezczelne powoływanie się totalnych na Lecha Kaczyńskiego. Bezczelne wypominanie Jarosławowi, że zaprzepaszcza dorobek brata (...). Teraz ci sami cynicy, będą krzyczeć o „chamstwie Jarosława Kaczyńskiego”. Dranie - uważa.
Opozycja patrzy na mimikę
Oburzeni słowami prezesa PiS są posłowie opozycji.
- Niech pan już odejdzie. Niech pan da spokój Polkom i Polakom - zaapelował poseł Bartosz Arłukowicz z PO.
Senator PO, Tomasz Grodzki zwrócił uwagę na mimikę Kaczyńskiego.
- Słowa okropne ale najbardziej zaniepokoiła mnie mimika i wyraz twarzy tego starszego człowieka. Gdybym taką osobę spotkał na izbie przyjęć, to pomyślałbym, że pacjent stracił kontakt z rzeczywistością i wymaga konsultacji - podsumował senator PO, z zawodu lekarz.
Piotr Misiło, poseł Nowoczesnej:
- Kolejna granica w Sejmie Rzeczypospolitej została przekroczona - oświadczył.
Norbert Obrycki, poseł PO:
- Bez trybu, poza procedurami, jak w państwie prywatnym. Prywatny spektakl nienawiści w Sejmie RP. Tak nas dzisiaj widzi świat - uważa.