Słup leży przy drodze. Wkrótce zniknie
Jadąc z Babimostu w stronę Leśników, po lewej stronie drogi zauważyliśmy powalony słup telekomunikacyjny. Nie dość, że wyglądało to groźnie, mogło być również powodem poważnej awarii telefonów w pobliskich domostwach.
Zapytaliśmy się więc burmistrza Babimostu Bernarda Radnego, czy o sprawie wie i czy ktoś już interweniował.
- Przyznam się, że nie słyszałem. Te słupy podlegają firmie Orange, jak większość tych starych, drewnianych. Trzeba porozmawiać z ich pracownikami - stwierdził.
Zadzwoniliśmy więc do Jarosława Szepelaka, pracownika technicznego odpowiedzialnego za jakość słupów na terenie całej gminy Babimost. - Wiem, burmistrz już mnie poinformował o tym słupie. Właśnie wracam z oględzin, zrobiłem trochę zdjęć, które zaraz wysyłam do centrali. Podejrzewam, że lada dzień przyjedzie ekipa i słup będzie naprawiony - dowiedzieliśmy się od pana Jarosława. Jednocześnie zapewnił nas, że powalony słup w żaden sposób nie zakłócił jakości sygnału w telefonach. - Mieszkańcy trzech pobliskich domów nie mają żadnych problemów z telefonami - dodał.