Smecz towarzyski. Egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty. Rodzice na skraju załamania nerwowego
Nie zna życia ten, kto nie ma dziecka przygotowującego się do egzaminów gimnazjalnych/ósmoklasisty. Rozbijanie cząsteczek wody na molekuły przy pomocy tłuczka do mięsa zdaje się być zajęciem o wiele prostszym i wdzięczniejszym niż próby pokonania oporów nastoletniej materii.
Po wnikliwych badaniach środowiskowych ogłaszam tedy, że rodzice nastolatków, których dotknęła reforma edukacji, to najbardziej zagubiony na planecie gatunek. Niezbadany rezerwuar nerwic i lęków.
Jeśli usłyszycie dochodzący od sąsiadów krzyk przerażenia, to po wykluczeniu aktu przemocy domowej, napadu rabunkowego lub oparzenia gorącym olejem, należy założyć, że za ścianą trwa przeglądanie dziennika elektronicznego. Jeśli na klatce schodowej traficie na znajomego, który ma spojrzenie Jacka Torrance’a z finałowych scen „Lśnienia”, pod żadnym pozorem nie pytajcie „jak tam dzieci?”.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień