Smecz towarzyski. Więcej seksu, mniej seksualizacji

Czytaj dalej
Fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Przemysław Franczak

Smecz towarzyski. Więcej seksu, mniej seksualizacji

Przemysław Franczak

O nadprzyrodzonych zdolnościach Jarosława Kaczyńskiego krążą już legendy, zwłaszcza w programach informacyjnych TVP, ale za jedną z najciekawszych i do tej pory nieodkrytych uznać należy moc zmieniania znaczenia słów.

Wystarczyło bowiem, że prezes rzucił hasło „stop seksualizacji dzieci”, a do gardła natychmiast skoczyły mu środowiska liberalne, które akurat z tym zdaniem powinny się silnie identyfikować. Przecież walka z seksualizacją wszystkiego i wszystkich jest jednym z filarów gender. Tak, nie przesłyszeliście się - zgodnie ze słownikową definicją to „proces, w wyniku którego wartościowanie kogoś jest dokonywane z punktu widzenia atrakcyjności seksualnej”. Zjawisko jednoznacznie negatywne, które z seksem i edukacją seksualną ma wspólny głównie źródłosłów.

Pozostało jeszcze 75% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Przemysław Franczak

Kraków, wszechświat i cała reszta. Dziennikarz, publicysta, wydawca. Autor felietonów: społeczno-polityczno-kulturalnego "Smecza towarzyskiego" oraz sportowego "Sporty bez filtra". Korespondent Polska Press Grupy z siedmiu igrzysk olimpijskich.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.