Śmieci w Gorzowie. Czy Inneko i Komunalnik dostaną ogromne kary?
Choć odbiorcy śmieci w Gorzowie i okolicy zmienili się 1 kwietnia, to firma Komunalnik będzie rozstawiać śmietniki do 26 kwietnia. Eneris Surowce, który przegrał przetarg na odbiór odpadów, pyta o kary.
„W piśmie z 16 kwietnia firma Komunalnik przeprasza za brak pojemników w Gorzowie. Umowa ze związkiem celowym gmin MG-6 jasno definiuje kary w takiej sytuacji. Czy zatem do kasy związku wpłynie szacowane 2,8 mln zł kar? – pyta firma Eneris Surowce. Do końca marca tego roku odbierała ona śmieci w północnej części Gorzowa. Przegrała jednak przetarg na odbiór odpadów. Teraz odpowiada za to konsorcjum miejskiej spółki Inneko oraz wrocławskiego Komunalnika. To właśnie one podzieliły między siebie odbieranie śmieci w sektorach: I (należą do niego gminy: Bogdaniec, Deszczno, Kłodawa, Lubiszyn, Santok), II (północna część Gorzowa) i III (południowa część miasta).
[sonda]7445[sonda]
O ile gorzowskie Inneko rozstawiło swoje kubły na śmieci jeszcze w marcu, o tyle Komunalnik ma z tym problem. Do rozstawienia miało i ma około 40 tys. pojemników. Dziennie rozstawia około 1 tys. Efekt tego jest taki, że w altanach śmieciowych brakuje niekiedy kubłów na śmieci, a mieszkańcy muszą swoje śmieci zostawiać „luzem” (czasami jedynie w workach, czasami nawet niezapakowane). Problem mocno uwidocznił się m.in. na Piaskach i Górczynie.
Kłopoty z ustawieniem śmietników Komunalnik tłumaczy epidemią koronawirusa i zamknięciem granic, przez co zamówione za granicą pojemniki nie mogą na czas dotrzeć do Polski.
[polecane]20027079[/polecane]
16 kwietnia Komunalnik przeprosił gorzowian za całą sytuację i zapowiedział, że wszystkie śmietniki rozstawi do 26 kwietnia. Jednocześnie codziennie odbiera odpady nawet po zmroku.
Przy okazji przeprosin Komunalnik napisał, że chciał odkupić śmietniki od swoich poprzedników, ale ci mieli nie przystać na propozycję.
„5 marca firma Komunalnik otrzymała ofertę na zakup pojemników należących do Eneris z terenu sektora I i II oraz na dzierżawę pojemników. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi na ofertę” – odpowiadała na to dzień później Magdalena Sułek-Domańska, dyrektor ds. komunikacji w firmie Eneris. W poniedziałek 20 kwietnia Eneris wystosował kolejne pismo, które skierował także do MG-6. Pyta w nim o kary dla konsorcjum Inneko i Komunalnika.
[polecane]19977439[/polecane]
Zdaniem firmy Eneris kara dla konsorcjum powinna wynosić 2,8 mln zł. Skąd taka kwota? Przegrani w przetargu wyliczyli ją na podstawie swoich danych. Wynika z nich, że konsorcjum postawiło tylko 32 tys. z 63,6 tys. pojemników.
Śmieci w Gorzowie. Kiedy mogą być kary?
Czy MG-6 będzie karało Komunalnika i Inneko oraz ile mogłaby wynosić kara, zapytaliśmy we wtorek 21 kwietnia w MG-6.
- Obecnie byłoby przedwczesne wskazywanie konsekwencji lub zakresu naruszeń, które wymagają szczegółowej weryfikacji – mówi Katarzyna Szczepańska, przewodnicząca związku celowego gmin. MG-6 będzie mogło określić wysokość ewentualnych kar dopiero po zakończeniu kwietnia. Zrobi to na podstawie raportów spływających do związku. Nie potwierdza tym samym, że kara miałaby wynosić 2,8 mln zł.
Śmieci w Gorzowie. Jakie mogą być kary?
Jak wysokie są możliwe kary dla firm odbierających śmieci? Jak czytamy w umowie, za każdy dzień zwłoki w podstawieniu jednego śmietnika czy worka to 30 zł dziennie. Taka sama kara jest za każdy dzień zwłoki w odbiorze śmieci. Z kolei za nieterminowe dostarczenie worków na śmieci – 100 zł. Wszystkich przypadków, w których naliczane będą kary, jest 14.
Jak bolesne mogą być ewentualne kary dla odbiorcy odpadów? Umowa pomiędzy Komunalnikiem i Inneko a MG-6 ma obowiązywać do 28 lutego 2022. W tym czasie obie firmy mają dostać – według wyliczeń GL – 67,7 mln zł.
Czytaj również:
Gorzów. 1 kwietnia zmienia się odbiorca śmieci. Będzie też wyższa stawka. Jak segregować?
ZOBACZ WIDEO:
