Śmierć na autostradzie. Młodzi gotowi na szybką jazdę? Po tragedii torunian w BMW
19 lat, prawo jazdy od kilku tygodni i szybka jazda autostradą - skutek był tragiczny. Młoda torunianka za kierownicą BMW doprowadziła do tragedii na A2 pod Łodzią. W cieniu dramatu rozgorzała dyskusja: czy i kiedy młody kierowca jest gotowy wjechać na autostradę?
Zobacz wideo: 2023 jest Rokiem Mikołaja Kopernika w woj. kujawsko-pomorskim.
[video]37617[/video]
7 stycznia 2023 roku, autostrada A2, okolice Łodzi. Troje młodych torunian wraca ze stolicy do rodzinnego miasta. Za kierownicą BMW siedzi dziewiętnastoletnia uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu. Jej pasażerami są: osiemnastoletnia Emilia, koleżanka z równoległej klasy maturalnej i rok starszy Michał.
"Gwałtowne odbicie" i... Pasażerowie nie żyją
Kierująca autem marki BMW prawo jazdy miała zaledwie od kilku tygodni. Wiadomo, że jechała szybko - tak przekazuje prokuratura. Nie wiadomo jednak, czy przekroczyła dozwoloną na autostradzie prędkość 140km/h.
Do tragedii doszło doszło na wysokości miejscowości Nowostawy Dolne (powiat brzeziński). - Kierująca BMW poruszała się prawidłowo prawym pasem trasy. Jak wspomniałem, z dużą prędkością. W pewnym momencie (widać to na nagraniu z A2) z prawej strony pojawia się inny pojazd, najprawdopodobniej próbujący włączyć się do ruchu. Wtedy kierująca BMW gwałtownie odbija w lewo, jakby chciała uniknąć kolizji z tym pojazdem. Po zjechaniu na lewy pas BMW zderzyło się z jadącym lewem pasem mercedesem - relacjonuje prokurator Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Skutki zderzenia były tragiczne. BMW dachowało. Michał, pasażer, zmarł na miejscu. Obie młode torunianki natomiast pogotowie ratunkowe zabrało do szpitala. Miały bardzo poważne obrażenia. Niestety, mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować życia 18-letniej Emilii.
[polecane]24395503,24390187,24376781,24385587;1;Polecamy[/polecane]
Przeżył 43-letni kierowca mercedesa z Poznania. Wszyscy uczestnicy wypadku byli trzeźwi - co do tego nie ma wątpliwości.
Prokuratura Rejonowa w Brzezinach wszczęła dochodzenie w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Na razie śledczy absolutnie niczego nie przesądzają. Realnym scenariuszem jednak pozostaje ten, w którym 19-letnia kierująca BMW usłyszy zarzuty. Już jakiś czas temu opuściła szpitala, ale lekarze nie zezwolili na jej przesłuchanie, z uwagi na stan zdrowia.
Rozgorzała dyskusja."Nie powinna jechać autostradą"
Nie trzeba tłumaczyć, w jakim bólu żegnano podczas pogrzebów Emilię i Michała. Ani też tego, jak silnie przeżywają do dziś ten dramat nie tylko najbliżsi całej trójki z BMW, ale i ich szkolni koledzy, nauczyciele, sąsiedzi.
[polecane]24391725,24378637;1;Polecamy[/polecane]
W cieniu tej tragedii błyskawicznie rozgorzała dyskusja - w internecie i realu - o tym, czy tak młodzi wiekiem i stażem kierowcy w ogóle powinni pojawiać się na autostradzie. Według wielu - nie. Bo nie można w tym wieku i mając prawo od kilku tygodni być gotowym na jazdę trasą, na której - siłą rzeczy- wszystko dzieje się dwa-trzy razy szybciej niż standardowo.
"To gdzie młody kierowca ma się nauczyć jazdy autostradą, jeśli nie na autostradzie właśnie?!" - pytają inni. Niektórzy przypominają, że zagrożeniem takim samym, jeśli nie większym, bywają kierowcy dojrzali. Kolejni z sentymentem wspominają "stare, dobre czasy". Te, w których instruktor nauki jazdy miał czas i zabierał młodego kursanta np. na rajdy w okolice lotniska (w Toruniu), czy inne peryferia, i tam ćwiczył młodego do upadłego. Jaki ma to jednak związek z przygotowaniem do realiów jazdy po autostradzie? Hmmm...
Młodzi kierowcy o sobie: dobra samoocena. Ale dramat goni dramat...
Ze wstępnych statystyk policji wynika, że rok 2022 był bezpieczniejszy na polskich drogach niż wcześniejsze lata. Po raz pierwszy w historii liczba ofiar śmiertelnych spadła poniżej 2 tysięcy. Mniej było też rannych, zatrzymano mniej pijanych kierowców. Jednocześnie jednak początek nowego roku 2023 już obfitował w doniesienia o serii tragicznych wypadków spowodowanych przez młodych kierowców. Niestety, za swoje błędy niektórzy zapłacili najwyższą cenę. Inni, jak młoda torunianka, żyją, ale odpowiadać mogą za śmierć innych.
[sonda]16709[/sonda]
Najmłodsze pokolenie polskich kierowców tymczasem jest o sobie jak najlepszego zdania. Jak wynika z badania Polskiej Izby Ubezpieczeń, aż 93 procent młodych kierowców uważa siebie za dobrych lub bardzo dobrych kierujących samochodem. 57 procent ocenia swoje umiejętności jako ponadprzeciętne, a 77 procent deklaruje, że zawsze bezbłędnie ocenia sytuację na drodze.
Niestety, co innego mówią jednak policyjne statystyki. Kierowcy w wieku 18-24 lat powodują proporcjonalnie najwięcej wypadków, w których jest aż 55 procent ofiar śmiertelnych. Jak podaje Komenda Główna Policji, przyczyną ponad 38 procent wypadków w Polsce spowodowanych przez młodych kierowców było „niedostosowanie prędkości do warunków ruchu” (dane z roku 2021).
[polecane]24372007,24395047;1;Polecamy[/polecane]
We tym samy badaniu Polskiej Izby Ubezpieczeń, aż 70 procent młodych kierowców zgadzało się ze stwierdzeniem, że można jeździć szybko i bezpiecznie, a 54 procent wskazywało, że przekraczanie dozwolonej prędkości poza miastem jest najczęściej popełnianym przez nich błędem. Niestety, także zdarza się to na autostradach i drogach szybkiego ruchu. Czy młodzi mylą je z torem wyścigowym? A może po prostu nawet zachowując bezpieczną prędkość mają zbyt małe umiejętności?
Kurs na prawo jazdy. Kto pokazuje "młodemu" autostradę? Często nikt...
Marcelina spod Torunia ma 25 lat. Jej pasją od dziecka są podróże uskuteczniane różnymi środkami lokomocji, po kraju i za granicą. Za kierownicą samochodu jest bardzo rozważna. - Prawo jazdy robiłam w 2016 roku. Nikt mnie na kursie nie przygotowywał do jazdy po autostradzie i bardzo się tego bałam. Tata często mnie przestrzegał, że "autostrada jest trudna, bo wszystko dzieje się trzy razy szybciej". Pierwszy raz na autostradę wyjechałam w 2021 roku - wspomina.
Od tego czasu Marcelina już nie boi się jeździć autostradą; chyba, że jest wyjątkowo duży ruch, ciemno albo pada. -Gdy jest dużo aut, to boję się, że ktoś mnie uzna za zawalidrogę, chociaż staram się jeździć prawym pasem. Trudne i stresujące jest dla mnie zjeżdżanie z autostrady i wjeżdżanie na nią. W tym drugim przypadku dlatego, bo wiem, że muszę się włączyć do ruchu i szybko rozpędzić - nie kryje.
Artur, nieco od niej starszy, również "prawko" robił w Toruniu. - Na moim kursie była jazda autostradą. Pamiętam, że jechaliśmy z instruktorem A1 do Grudziądza i z powrotem. Osobiście bałem się na początku mocniej wcisnąć pedał gazu, ale instruktor wręcz nalegał. Było to na pewno bardzo przydatne doświadczenie, które potem zaprocentowało - wspomina.
[polecane]24369593,24389053,24376731,24379855;1;Polecamy[/polecane]
Błażej, 25-letni student z Torunia, prawo jazdy robił w rodzinnym mieście w Wielkopolsce. Nie kryje, że zanim "zdał na prawko" już zdarzało mu się ojcu podbierać samochód. Za kierownicę spieszyło mu się chyba od dziecka. -Kurs robiłem w 2016 roku. Z instruktorem po autostradzie przejechaliśmy się może od jednego węzła do drugiego; na jednej albo dwóch lekcjach (już nie pamiętam dokładnie). W każdym razie było tego niewiele. Akurat ja potrafiłem jeździć już przed kursem, więc czułem się pewnie i na autostradę wyjechałem szybko po zdobyciu prawka - mówi.
Paweł z kolei kurs na prawo jazdy dopiero robić zamierza. W Toruniu, bo tutaj osiadł po niedawno skończonych studiach. Czy oczekuje, że nauka obejmować będzie też jazdę po A1 na przykład? - Niekoniecznie, bo czasu na to zwykle jest mało, ważniejsze jest opanowanie ruchu po mieście. A autostrada to miejsce dla osób, które są faktycznie obeznane z prowadzeniem auta, czyli już przez dłuższy czas jeżdżą - uważa. -Myślę, że nawet dla instruktora byłoby to niebezpieczne, bo jego zdolność do zahamowania i ingerencji w jazdę (przytrzymanie kierownicy itp.) na autostradzie w łatwy sposób mogłoby doprowadzić do tragedii. Zwłaszcza w sytuacji, gdy za kierownicą siedzi ktoś dopiero na etapie uczenia się jazdy.
Jak zatem widać, z tym przygotowaniem młodego kierowcy na jazdę po autostradzie bywa różnie. Wiele zależy od OSK i instruktora. Sami młodzi ludzie też różne mają oczekiwania: jedni potrzebę takiego przygotowania widzą, inni optymistycznie od razu czuja sie gotowi, kolejni - odkładają sobie autostradę "na potem".
Kurs jazdy po autostradzie od 2021 roku w Wielkopolsce. Pionierzy w kraju!
Podstawowy kurs nauki jazdy, przygotowujący do państwowego egzaminu, obejmuje 4 godziny jazdy poza terenem zabudowanym. Autostrada Wielkopolska, jako pierwsza w kraju, w lipcu 2021 roku zainicjowała "Kurs jazdy na autostradzie", zachęcając Ośrodki Szkolenia Kierowców do wykorzystania tego czasu do praktycznej nauki jazdy po autostradzie. I to okazało się pomysłem trafionym w dziesiątkę!
[polecane]24388817,24388369,24379707,24375615;1;Polecamy[/polecane]
-Program od samego początku cieszy się uznaniem uczestników oraz przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce i podnosi kompetencje przyszłych i obecnych kierowców w zakresie użytkowania autostrad i dróg szybkiego ruchu. Kurs obejmuje wszystkie aspekty jazdy tego typu drogami – od prawidłowego włączania się do ruchu, zmiany pasów ruchu, właściwego sygnalizowania manewrów, po zasady korzystania z Punktów Poboru Opłat oraz Miejsc Obsługi Podróżnych. Dzięki temu kursanci bezpieczniej podejmują decyzje za kierownicą, w bardziej płynny i pewny sposób wykonują wszystkie manewry oraz lepiej rozumieją różnice pomiędzy stosowanymi prędkościami w mieście i poza nim - podkreślają organizatorzy kursu.
Do tej pory do programu dołączyło ponad 30 Ośrodków Szkolenia Kierowców z województw wielkopolskiego i lubuskiego oraz kilkuset zadowolonych kursantów, którzy po praktycznym przeszkoleniu czują się pewniej, jadąc po autostradzie. Co ważne, od drugiego kwartału 2022 roku program jest rozwijany w formule obejmującej bezpłatne jazdy doszkalające dla kierowców już posiadających prawo jazdy. Pod okiem doświadczonych instruktorów z Ośrodków Doskonalenia Techniki Jazdy (ODTJ) ćwiczą prawidłowe wykonywanie manewrów i nabierają pewności w praktycznej jeździe po autostradzie. Jak widać zatem, pomyślano też o starszych wiekiem i stażem kierowcach.
A co z Amber One? Kursu nie prowadzi, ale zapewnia, że też edukuje i pomaga
Autostrada Wielkopolska ze swoją ofertą jest pionierem w kraju. Zarządcy innych autostrad w kraju zapewniają jednak, że - może w innej formule - ale też edukują, przygotowują, pomagają.
-Od lat wspieramy edukację zarówno przyszłych jak i obecnych kierowców. Informacje na temat zasad bezpiecznego poruszania się po autostradzie wraz z testem na kierowcę nAmberOne i Kodeksem Kulturalnego Kierowcy znajdują się na naszej stronie internetowej- mówiła nam już pod koniec 2021 roku Anna Kordecka, rzecznik prasowy Gdańsk Transport Company, czyli zarządcy płatnego odcinka A1 AmberOne.
W 2021 roku AmberOne zainicjowała cykl imprez edukacyjnych „Licz do zera, czyli zero wypadków śmiertelnych na autostradzie”. Przygotowana specjalnie na potrzeby akcji interaktywna instalacja pozwala sprawdzić się z czterech zasad bezpieczeństwa, których nieprzestrzeganie jest najczęstszą przyczyną wypadków na autostradzie. Chodzi o prędkość, dekoncentrację urządzeniami elektronicznymi, zmęczenie i zachowanie odpowiedniej odległości między pojazdami. Instalacja pojawiała się na autostradowych MOP-ach oraz na parkingach w centrach handlowych.
- Tylko w 2021 roku przeszkoliliśmy ponad 1500 kierowców - podkreślała rzeczniczka i zapowiadała kontynuację akcji w kolejnym roku. Tak też się stało.
***
Zajrzeliśmy na stronę internetową Amber One. Przygotowane tutaj "Vademecum kierowcy" to faktycznie źródło praktycznej, podstawowej wiedzy o bezpiecznej jeździe autostradą. W jasny sposób podpowiada, jak się do podróży przygotować, jak ją wykonać i co robić w razie awarii.
W punkcie siódmym działu "Podczas jazdy" autorzy poradnika podkreślają: "Wszystkie manewry wykonuj w sposób łagodny i przewidywalny dla pozostałych użytkowników autostrady. Jedną z najczęstszych przyczyn wypadków na autostradzie jest utrata panowania nad autem podczas gwałtownej zmiany pasa ruchu. Pamiętaj, że auto rozpędzone do prędkości autostradowej zachowuje się zupełnie inaczej niż w czasie jazdy miejskiej".
Czy 19-latka z Torunia, która - jak wszystko na to wskazuje - gwałtownym odbiciem w lewo na autostradzie pod Łodzią doprowadziła do wypadku zgłębiała wcześniej takie "Vademecum kierowcy"? Trudno podejrzewać. Skuteczniejszym przygotowaniem do jazdy na autostradzie wydają się zajęcia praktyczne, takie jak wspomniany kurs Autostrady Wielkopolskiej lub coraz liczniejsze podobne kursy oferowane przez szkoły nauki jazdy w kraju.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku: