Postać śmierci z kosą na drodze pochylająca się nad workiem ze zwłokami – taki obrazek mogli zauważyć kierowcy, którzy przed dniem Wszystkich Świętych podróżowali na trasie Krotoszyn - Koźmin. Była to akcja krotoszyńskiej policji, która, jak się okazuje, przyniosła efekty.
Nietypową postać z kosą nad workiem z ciałem można było spotkać przy drodze 31 października.
– Głównym założeniem było wyakcentowanie w inny niż zazwyczaj sposób prędkości, z jaką poruszają się kierowcy. Nie jest żadną tajemnicą, że to właśnie ona jest najczęstszą przyczyną kolizji i wypadków, w tym również tych, ze skutkiem śmiertelnym
– wyjaśnia Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej policji, który sam wcielił się w drogową śmierć.
Sam sposób przeprowadzenia akcji podzielił kierowców. Dla jednych była ona bardzo dobra, dla innych „głupia”.
"Brawo dla naszych policjantów. Daje do myślenia" – pisała jedna z internautek.
"D...e. Lepiej by darmozjady zajęły się pracą" – pisał ktoś inny.
– Od początku wiedzieliśmy, że akcja będzie miała swoich zwolenników i przeciwników. Na szczęście tych drugich głosów jest zdecydowanie mniej – przyznaje Piotr Szczepaniak, który dodaje, że tylko do września tego roku w Polsce w wypadkach zginęły 1963 osoby, w tym 1087 kierowców, 494 pieszych i 376 pasażerów.
Akcję nazwano „Nie spiesz się! I tak będziesz pierwszy na swoim pogrzebie!”. Pomysłodawcy uznali, że taki drastyczny obraz jak śmierć z kosą może bardziej przemówić do wyobraźni kierujących niż tradycyjne apele o ostrożną jazdę.
Czy akcja odniosła skutek? Jak minął okres Wszystkich Świętych na drogach powiatu krotoszyńskiego? Tego dowiesz się z lektury dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień