Snajperki nie tylko strzelały do wroga. Recenzja książki "Snajperki"
Dziś nie ma już w Polsce ulic imienia Armii Czerwonej. I nie chodzi tu o gloryfikację wojny ani komunizmu. Bardziej o oddanie sprawiedliwości kobietom, z których nieliczne tylko naprawdę chciały zabijać wrogów.
Luba Winogradowa, autorka „Nocnych wiedźm” opowiadających o losach pilotek sowieckich myśliwców i bombowców, postanowiła zapisać także historię sowieckich kobiet - snajperek, czyli pań umiejących posługiwać się bezbłędnie bronią na duże odległości. Umiejących zabijać i nie dających się zabić. Z tym, że z tym drugim na wojnie jest, zdaje się, znacznie trudniej niż z zabijaniem.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień