Solarzowie z Gaci koło Przeworska ukrywali Żydów, ryzykowali życie całej swojej rodziny. Potomkowie chcą ich uhonorować [WIDEO, ZDJĘCIA]
Państwo Bronisława i Jan Solarz z Gaci, w czasie II wojny pomagali ukrywać się Żydom, w tym rodzinie Goldman z Kańczugi. Do dzisiaj Solarzowie nie zostali w żaden sposób uhonorowani. Stara się to zmienić rodzina.
- Miałem cztery, może pięć lat. Postanowiłem po drabinie wejść na strych i sprawdzić co tam ciekawego. Zobaczyłem tam kobietę i malutką dziewczynkę. Jednak od razu skarciła mnie mama. Krzyknęła do mnie „schodź, po co tam wchodzisz”. Już więcej na strych nie zaglądałem, a przynajmniej nie przypominam sobie — wspomina Ludwik Solarz.
Urodził się w lutym 1939 r. w Gaci. Dzisiaj mieszka na Dolnym Śląsku. Mówi, że to jedyny obraz kobiety i dziewczynki, który zachował w pamięci.
- Dzisiaj nie dziwię się gwałtownej reakcji mojej mamy. W domu było nas sześcioro dzieci, a za ukrywanie Żydów od Niemców była tylko jedna kara, śmierć
— wspomina pan Ludwik.
Jak wielkie ryzyko podjęli jego rodzice, świadczy przykład rodziny Ulmów z sąsiedniej Markowej. Za ukrywanie Żydów Niemcy zabili całą polską rodzinę.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień