Ostatnio Solidarność zaapelowała do wszystkich polskich parlamentarzystów o szybkie przyjęcie ustawy o wolnych niedzielach dla handlowców.
W tym tygodniu Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” obradowała na zamku w Rydzynie . Jednym z głównych tematów było spotkanie z minister Elżbietą Rafalską, szefową resortu pracy, rodziny i polityki społecznej. Rozmowa dotyczyła m.in. wolnych niedziel dla pracowników zatrudnionych w handlu. Jakie stanowisko Solidarność zajmuje w tej kwestii obecnie?
Podtrzymujemy swój pogląd początkowy, zgodnie z którym niedziele dla pracowników, szczególnie w handlu, powinny być wolne.
Bez wyjątku dla wszystkich?
Oczywiście jesteśmy otwarci na dyskusję na ten temat, bo życie pokazuje, że nie jest możliwe, aby wszystko było zamknięte. Chodzi także m.in. o funkcjonowanie portów czy centrów rozładunkowych. Poza tym pojawiają się różne propozycje rządu, który chciałby m.in. sprawę wygaszania handlu w niedzielę rozłożyć w czasie. Swoje propozycje zgłaszają także różne branże. W rezultacie rozmowa bardzo się komplikuje i sprawa nieco się rozmydla, ale tak się dzieje, gdy chce się osiągnąć pewien konsensus.
Z wcześniejszych informacji wynikało, że być może do końca czerwca ta sprawa zostanie przegłosowana przez Sejmu RP. Teraz już wiadomo, że tak się nie stanie. Czy jako Komisja Krajowa będziecie spokojnie czekali na jej dalszych bieg?
Niestety, wyraźnie widać, że to wszystko bardzo się przeciąga. Dlatego podczas ostatniej Komisji Krajowej przyjęliśmy stanowisko, w którym apelujemy do parlamentarzystów, nie tylko do posłów PiS, o przyspieszenie prac nad tą ustawą.
A jakie jest stanowisko minister Rafalskiej?
Z jej wyliczeń wynika, że ustawa może być przyjęta przez Sejm pod koniec roku.
Podczas Komisji Krajowej podejmowaliście także problem odpłatności w publicznych placówkach zdrowia, z którym wystąpił minister zdrowia.
Tak. Przyjęliśmy nawet szybko stosowne stanowisko w tej sprawie, ale okazało się, że już wieczorem zareagowała pani premier, która zdecydowanie opowiedziała się przeciw zaskakującym propozycjom ministra Radziwiłła. Poza tym w kontekście służby zdrowia dyskutowaliśmy o sprawie pracowników medycznych, bo ze służbą zdrowia jest związana spora grupa pracowników, która nie ma tego statusu, a jest z nią ściśle związana związana. Podjęliśmy w tej kwestii stanowisko, które będziemy chcieli forsować w rozmowach z rządem, bo ta sprawa nie może zależeć tylko od poglądów szefów placówek zdrowia.
Komisja Krajowa rozmawiała także o statusie Rady Dialogu Społecznego.
Tak. Rada Dialogu Społecznego była tworzona jako zaprzeczenie martwej Trójstronnej Komisji ds. Sołeczno-Gospodarczych. Miała być niezależna, z własnym finansowaniem i możliwością realnego działania. Tymczasem obecne pomysły umocowania dyrektora Rady Dialogu Społecznego na stanowisku zastępcy dyrektora Centrum Partnerstwa Społecznego prowadzą do dalszego uzależnienia tej instytucji od rządu. Takie rozwiązanie nie jest właściwe z naszego punktu widzenia.