Spadła liczba Opolan żyjących w nędzy
Już nie bezrobocie i wielodzietność są najważniejszymi przyczynami ubóstwa. Najtrudniej jest samotnym, chorym seniorom i osobom niepełnosprawnym.
W 2016 roku ubóstwo w województwie opolskim i kraju spadło - podał Główny Urząd Statystyczny. Jako główne powody poprawy sytuacji materialnej mieszkańców regionu i Polaków podano wzrost wynagrodzeń, spadek bezrobocia, a w przypadku rodzin z dziećmi - wprowadzenie od kwietnia 2016 roku świadczenia wychowawczego z rządowego programu „Rodzina 500 plus”.
W 2016 roku w ubóstwie skrajnym, czyli poniżej minimum egzystencji, żyło w województwie opolskim 5,2 procent mieszkańców, wobec 6,5 proc. w 2015 r., a w ubóstwie relatywnym - nieco mniej niż 10,6 proc., wobec 13,7 proc. w 2015 r.
Pod pierwszym pojęciem kryje się poziom dochodów, który wystarcza jedynie na zaspokojenie potrzeb, których nie można odłożyć, bo inaczej dojdzie do biologicznego wyniszczenia i zagrożenia życia człowieka.
W 2016 roku minimum egzystencji w Polsce wynosiło na jedną samotną osobę w wieku aktywności zawodowej 555,02 zł, w trzyosobowej rodzinie ze starszym dzieckiem, powyżej 13 lat - 490,83 zł na osobę, a z młodszym - 449,86 zł, dla samotnie żyjącego emeryta - 527,30 zł, a dla pary emerytów - 439,55 zł na osobę.
Przy obliczaniu ubóstwa relatywnego porównuje się sytuację ekonomiczną danej osoby do przeciętnego poziomu życia w danym kraju. W IV kwartale 2016 r. granica ubóstwa relatywnego wyniosła 770 zł.
Według Małgorzaty Kozak, zastępcy dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy w Rodzinie w Opolu, w ciągu ostatnich lat zmieniły się przyczyny ubóstwa.
- Podczas gdy w poprzednich latach na pierwszym miejscu były nimi brak pracy i wielodzietność w rodzinach, to obecnie jest to długotrwała choroba i niepełnosprawność w rodzinach, z czym wiążą się wysokie wydatki na rehabilitację - wyjaśnia Małgorzata Kozak. - Problemem jest także niski poziom dochodów starszych osób, żyjących samotnie. Po drugiej stronie mamy ciągle rosnące podstawowe wydatki. Wystarczy zobaczyć, jak podrożało masło...
Bezrobocie - jak zauważa wicedyrektor opolskiego MOPR - przestało być główną przyczyną, bo przybyło ofert pracy. Z kolei rodziny wielodzietne otrzymały rządową pomoc z programu „Rodzina 500 plus”, niezależną od innych otrzymywanych świadczeń, np. zasiłku rodzinnego czy alimentów.
Bezrobocie przestało być główną przyczyną ubóstwa, bo przybyło ofert pracy. Z kolei rodziny wielodzietne otrzymały rządową pomoc z programu „Rodzina 500 plus”
Aleksandra Walas z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Opolu mówi, że dane GUS są w pewnej mierze potwierdzeniem danych zebranych z opolskich gmin na koniec ubiegłego roku.
- Wynikało się nich, że zmalała liczba gmin zagrożonych ubóstwem umiarkowanym, a jedyną gminą, która była zagrożona wysokim ubóstwem w naszym regionie był Otmuchów - mówi i zaznacza, że zestawienia ROPS opracowywane są na podstawie danych z ośrodków pomocy społecznej, a więc dotyczą tylko mieszkańców, którzy z takiej pomocy korzystają.
Na koniec 2015 r. w tej najbardziej zagrożonej grupie gmin były Kamiennik, Niemodlin, Prudnik i Wilków. Dla porównania, w 2015 r. gmin o bardzo niskim stanie zagrożenia ubóstwem było 8, a przed rokiem - 17.
Maria Wierzbicka, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Otmuchowie wyjaśnia, że główną przyczyną trudnej sytuacji ekonomicznej jej niektórych mieszkańców jest brak pracy i potwierdza opinię Małgorzaty Kozak z MOPR w Opolu, że dzięki programowi „500 plus” lepiej żyje się rodzinom wielodzietnym. Jednak, jak zauważają autorzy analizy ROPS w Opolu, trudno precyzyjnie określić wpływ tego programu na ograniczenie ubóstwa, ponieważ wysokość tych świadczeń nie jest uwzględniania w dochodach podawanych przez rodziny.
ROPS podał, że w 2016 r. pomocą społeczną w gminach województwa opolskiego objęto ponad 35 tys. osób i rodzin, a w nich niemal 53 tys. osób, czyli 3,5 proc. mieszkańców regionu. W 2015 r. liczba objętych pomocą była wyższa o 6,1 proc., a w 2014 r. o ponad 12 proc.
Jako główną przyczynę malejącego ubóstwa autorzy tej analizy wskazują rozwijający się rynek pracy. Liczba bezrobotnych spadła w ub.r. o niemal 3,8 tys. do niespełna 32,5 tys., a stopa bezrobocia o 1,2 pkt proc. - do 9 proc.