Speedway Best Pairs. Triumf Fogo Power w całym cyklu [wideo]
Rywalizację żużlowych duetów wygrał team złożony z polskich zawodników. Duet Zmarzlik - Pawlicki w ostatnich zawodach cyklu SPB potwierdzili dobrą formę.
Wyniki 3. rundy SBP:
I. Fogo Power - 23 punktów: Bartosz Zmarzlik 9+4 (2,1,1,1,1,3), Piotr Pawlicki 14+1 (3,3,2,2,2,2);
II. Eport2000.pl Team - 20 punktów: Piotr Protasiewicz 14 (3,2,3,3,-,3), Grzegorz Zengota 4 (0,-,1,-,2,1), Janusz Kołodziej 2+1 (0,1,1);
III. Nice Racing - 19 punktów: Artiom Łaguta 5 (2,-,-,3,0,-), Grigorij Łaguta 4+2 (1,2,0,-,1), Antonio Lindbaeck 10+1 (3,2,2,3,w);
IV. Boll Team - 19 punktów: Patryk Dudek 12+1 (1,3,3,0,3,2), Niels Kristian Iversen 0 (-,-,0,-,-,-), Martin Vaculik 7+2 (2,1,1,2,1);
V. Monster Energy Team - 19 punktów: Greg Hancock 11 (2,d,1,3,3,2), Chris Holder 8+2 (1,2,3,0,2,0);
VI. Trans MF Pro Race Team - 17 punktów: Martin Smolinski 6+1 (3,1,2,0,0,0), Nicki Pedersen 11 (0,0,3,2,3,3);
VII. City Team - 9 punktów: Kai Huckenbeck 3 (1,0,0,-,1,1), Tobias Kroner 6 (0,3,2,1,0,-), Tobias Busch 0 (0,0).
Do Ostrowa Polacy, tworzący team Fogo Power, jechali jako jedni z faworytów. Po udanym poprzednim turnieju w niemieckim Landshut, w klasyfikacji generalnej cyklu zrównali się punktami z Monster Energy Team.
W Ostrowie potwierdzili, że najlepiej jeżdżą w parach. W fazie zasadniczej zawodów Zmarzlik i Pawlicki byli najskuteczniejsi i zapewnili sobie bezpośredni awans do finałowego wyścigu. W nim pokonali ekipę Eport2000.pl - Piotra Protasiewicza, Grzegorza Zengotę i Janusza Kołodzieja. Na najniższym stopniu podium 3. rundy stanęła drużyna Nice Racing: Artiom Łaguta, Grigorij Łaguta i Antonio Lindbaeck.
Po zakończeniu fazy zasadniczej zawodów doszło do niecodziennej sytuacji: trzy zespoły miały po 19 punktów (Monster, Boll i Nice), dwa z nich uzbierały jednakową liczbę bonusów (Boll oraz Nice po 3, Monster 2) i o miejscu w barażu musiało zadecydować... losowanie (mimo że bezpośrednie starcie 5:1 wygrali żużlowcy Nice). Ponoć regulamin nie przewidywał takiej sytuacji... Rzut monetą był szczęśliwy dla ekipy Nice, więc sprawiedliwości stało się zadość.
Tomasz Błaszak, prezes firmy Fogo: Pawlicki i Zmarzlik to symbole młodego, bardzo zdolnego pokolenia w polskim żużlu
Najważniejsza była jednak walka o zwycięstwo w całym cyklu, a tą młodzi Polacy rozstrzygnęli dość szybko. Ich najgroźniejsi (jak się wcześniej wydawało) rywale z Monster Team nie popisali się bowiem w Ostrowie. Ani Greg Hancock, ani Chris Holder nie prezentowali wybitnej formy. W sumie na swoich kontach zanotowali zaledwie trzy indywidualne zwycięstwa, a to było za mało, by myśleć nie tylko o wygraniu cyklu, ale nawet miejscu na podium. Te zajęły bowiem ekipy Fogo Power (23 punkty), Eport2000.pl Team (20 punktów) i Nice Racing (16 punktów). Ta ostatnia ekipa - w dodatkowym wyścigu o trzecie miejsce w cyklu, pewnie pokonała faworyzowanych Holdera i Hancocka. Ekipa Monstera to największy przegrany tegorocznego cyklu. Być może byłoby inaczej, gdyby w Ostrowie na tor wyjechał - zapowiadany przez organizatorów - Tai Woffinden (jako rezerwowy zajął miejsce Pawła Przedpełskiego). Brytyjczyk ani razu nie pojawił się jednak na torze.