Spin doktorant. Wolne media
1. Oglądałem półfinałowy mecz w towarzystwie ministra Raua. Ani profesor Rau, ani ja specjalnymi amatorami futbolu nie jesteśmy. Rau przyszedł porozmawiać z gospodarzem, ja skorzystać z darmowego cateringu – człowiek z Krakowa wyjedzie, Kraków z człowieka – niekoniecznie. Gospodarz się spóźniał – choć akurat w stosunku do niego nie wypada używać takiego słowa. Napiszmy – Profesor był za wcześnie. Rozmawialiśmy. Przyjechał prosto z lotniska. Przyleciał z Wilna, gdzie razem ze swoimi litewskim i ukraińskim odpowiednikami podpisał deklarację o wspólnym dziedzictwie i wspólnych wartościach. Upraszczając – chodzi w niej o to, że Polska, Litwa i Ukraina czerpią z I Rzeczypospolitej, z jej tradycji demokratycznych i wolności obywatelskich. Że wspólna historia nas łączy. No i że brakuje wśród nas wolnej i demokratycznej Białorusi.
Rozmawialiśmy o stosunkach z Litwą. Przypomniał mi się pogrzeb Kalinowskiego i Sierakowskiego. W listopadzie 2019 roku pochowano w Wilnie bohaterów Powstania Styczniowego. Kondukt przy dźwięku werbli i tarabanów przeszedł z katedry przez miasto na Rossę. Strasznie zmarzłem. Ale było warto.
No i rozmawialiśmy o stosunkach z Litwą. Stosunkach, które są tak świetne, że nikt nie pamięta kiedy ostatnio takie były. Przechodzący koło nas pan Cezary usłyszał, że o Litwie rozmawiamy. –A pamiętają panowie pogrzeb Kalinowskiego i Sierakowskiego? – zagaił. – Ileż tam białoruskich flag było.
2. Pogrzeb można było obejrzeć w telewizji. Litwinów wsparła Telewizja Polska. A konkretnie Telewizyjna Agencja Informacyjna. Wyprodukowała sygnał, wrzuciła na satelitę, mogły korzystać telewizje. W Polsce i za granicą. Za darmo. Dzięki tej transmisji pogrzeb był wydarzeniem w Polsce. W pewnych oczywiście kręgach. Niektórzy zawsze będą wybierać powtórki programu, w którym pani Gessler mobbinguje pracowników gastronomii.
Telewizyjna Agencja Informacyjna produkuje transmisje z najważniejszych wydarzeń w Polsce. Trafiają czasem nawet do miliarda telewizorów na całym świecie. Rocznice wyzwolenia Auschwitz. Rocznica wybuchu II wojny światowej. W 2019, przygotowujący wizytę wiceprezydenta Pence'a nie mogli uwierzyć w rozmach produkcji. Wyszło im, że środków było ze trzy razy więcej niż we Francji przy 75. rocznicy D-Day. Telewizyjna Agencja Informacyjna w promocji Polski ma zasługi czasem zbliżone do Lewandowskiego, a na pewno przewyższające Olgę Tokarczuk.
3. Od paru dni obserwuję powszechne wzmożenie spowodowane tzw. lex TVN. Mam o sprawie własny pogląd. Nie będę się na ten temat specjalnie rozpisywał. Napiszę tylko, że o przyszłość TVN24 jestem jakoś spokojny. Bawi mnie za to, że najgłośniejsi obrońcy TVN, w przerwach w obronie zbierają podpisy pod wnioskiem o likwidację TAI. Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.