Spójrzmy inaczej na świat, w którym żyjemy
Nowy Rok zaskoczył nas złowrogimi wieściami o wojnach, o terrorystycznych zamachach, o pożarach i zabójstwach. Zaskoczył? Chyba nie!
Takimi informacjami byliśmy karmieni przez cały miniony rok i chyba nie można się było spodziewać, że w tej sprawie sytuacja się uspokoi, bo walka o władzę w świecie trwa nieustannie, rujnując względny pokój, którym cieszyliśmy się przez ostatnie dekady.
Napawa to grozą i smutkiem, budzi potrzebę znalezienia skutecznych środków zaradczych, zwłaszcza tych, które potrafią zmienić człowieka z żądnego władzy na zatroskanego o innych.
Kiedy jednak 3 stycznia wyjrzałem rano przez okno, uświadomiłem sobie, że przecież można oglądać zupełnie inny świat, mimo zagrożeń i kłótni. Zobaczyłem Kraków odziany puszystą szatą białego śniegu i wstąpiła we mnie radość i nadzieja. Czy coś ważnego się stało? Oczywiście! Świat okazał się jak malowany, bożonarodzeniowy, ubrany w uroczyste szaty, bez skazy.
Każdy przedmiot można obejrzeć z wielu stron i obraz, jaki dostrzeżemy, będzie zawsze nieco inny. Nawet arcydzieło sztuki, jak chociażby Dama z łasiczką - czy jak chcą inni z gronostajem - Leonarda da Vinci, o którym ostatnio głośno, robi inne wrażenie widziane z bliska, inne jako marna fotografia w albumie, a jeszcze inne, kiedy jest eksponowane z użyciem odpowiedniego światła, pozwalającego dostrzec szczegóły, mistrzowsko potraktowane przez artystę.
Tak samo glob ziemski widziany z orbity ciągle zmienia swój wygląd, tym bardziej, że patrząc z krążącego wokół niego satelity dostrzegamy co raz to nowe jego rejony, bo przecież, choć my patrzymy z jednego punktu, to on się obraca, ukazując całe swoje piękno.
Potrzeba nam polityków, którzy pracują dla całego kraju i troszczą się o wszystkich
W podobnej sytuacji jest ludzki świat ze swoimi bogactwami kultur, tradycji, historii, ale przede wszystkim z różnorodnością zdolności, talentów, osiągnięć myśli ludzkiej we wszystkich dziedzinach, w osiąganiu dobra, piękna, sprawiedliwości. Ileż to osób na świecie może być dla nas przykładem wspaniałego człowieczeństwa, spełnionego życia. Także w warunkach dramatycznie trudnych.
Narzekamy na polityczne zamieszanie, które jest niczym innym, jak walką o władzę. To problem polityków, który interesuje wielu, ale przecież możemy na niego spojrzeć inaczej. Dwa najważniejsze aspekty polityki mają zupełnie odmienne oblicza. Mówiąc ogólnie, polityka to roztropna troska o dobro wspólne, a więc mobilizacja wszystkich i wszystkiego w taki sposób, by tworzyć, bronić, pomnażać dobro wspólne i dzielić je sprawiedliwie dla wszystkich, nie pomijając nikogo.
We wszystkich społeczeństwach można spotkać osoby, które potrafią, a wiele więcej takich, które chcą sprawować władzę i o nią walczą. Potrzeba takich, którzy wkraczają w politykę po to, by pracować dla całego kraju i dbać o wszystkich. Tych, którzy troszczą się tylko o dobro własne czy o dobro partyjne trzeba się strzec jak ognia, bo to oni wprowadzają zamęt i są jak szarańcza niszcząca plony, będące własnością nas wszystkich.
Przekonani, że dobro zwycięży, zwróćmy się do Boga słowami modlitwy za Ojczyznę ks. Piotra Skargi:
Wszechmogący wieczny Boże,
spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom
i najmilszej Matce Ojczyźnie naszej,
byśmy jej i ludowi Twemu,
swoich pożytków zapomniawszy,
mogli służyć uczciwie.