Spokojnie, to nie igrzyska [wideo, zdjęcia]
Paweł Wojciechowski (Zawisza Bydgoszcz) wygrał konkurs skoku o tyczce podczas mityngu w Żarach. Wynik był przeciętny - 5,60 m.
Trzy dni po swoich 27. urodzinach (6 czerwca) Wojciechowski wystąpił na kolejnym mityngu Diamentowej Ligi, tym razem w norweskim Oslo. Był tam trzeci z wynikiem 5,65 w pierwszej próbie. Następnie opuścił 5,73, ale trzy próby na 5,80 okazały się nieudane. Wygrał Francuz Renaud Lavillenie (5,80), a drugi był Kanadyjczyk Shawn Barber (5,73). Przypomnijmy, że na poprzednim mityngu Diamentowej Ligi w amerykańskim Eugene bydgoszczanin osiągnął 5,71, czym wypełnił minimum PZLA na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro.
Cała czołówka na rynku
Zaraz po Oslo Wojciechowski wystartował w niedzielę w mityngu w Żarach. Był to mityng na rynku, w wieczornej scenerii, przy sztucznym świetle, w obecności około 900 widzów. Podobnie jak niedawno w Bydgoszczy na Wyspie Młyńskiej.
W konkursie mężczyzn wystartowało 9 zawodników, w tym cała czołówka reprezentacji Polski oraz zawodnicy z Danii i Grecji. Konkurs stał na wysokim poziomie, czterech zawodników pokonało wysokość 5,60 m, w tym Wojciechowski, który zajął pierwsze miejsce. Drudzy byli ex-aequo Piotr Lisek (OSoT Szczecin) i Robert Sobera (AZS-AWF Wrocław), a czwarty Rasmus Jorgensen (Dania). Wysokość znowu nie jest imponująca, ale trzeba wziąć poprawkę, że była to impreza rozrywkowa, ciężko się było skoncentrować i popróbować nowe techniki, które Wojciechowski wprowadza systematycznie. Choć różnie to bywa - w 2011 r. na nocnym mityngu w Szczecinie ustanowił swój rekord życiowy 5,91, który jest jednocześnie rekordem Polski. To był pamiętny rok dla zawodnika Zawiszy, gdyż wówczas sięgnął po mistrzostwo świata w koreańskim Daegu (5,90), a w Belgii ustanowił halowy rekord Polski (5,86). Wygrał także młodzieżowe mistrzostwa Europy w Ostrawie (5,70), światowe igrzyska wojska w Rio de Janeiro (5,81), a na halowych mistrzostwach Europy w Paryżu zajął 4 miejsce (5,71).
Szóstka z przodu
Ale pamiętajmy, że Wojciechowski jest w trakcie przygotowań do igrzysk olimpijskich, które są dla niego najważniejsze. Idealna forma ma przyjść w sierpniu. - Marzy nam się, żeby na Rio przy wyniku Pawła była szóstka z przodu - mówi trener skoczka Wiesław Czapiewski. - Teraz jesteśmy tak naprawdę w trakcie zawodów kontrolnych.
Pierwszy poważny sprawdzian nadejdzie w Bydgoszczy podczas zbliżających się mistrzostw Polski seniorów. Trzecie miejsce wśród kobiet zajęła Kamila Przybyła (Zawisza Bydgoszcz) - 4,20.
Mityng w Żarach tradycyjnie był poświęcony Tadeuszowi Ślusarskiemu. Byli jego koledzy, mistrz olimpijski Jacek Wszoła oraz wicemistrz świata Bogusław Mamiński. Obecni byli również jego matka Cecylia oraz syn Jakub.
W trakcie zawodów odbyła się uroczystość odsłonięcia kolejnej gwiazdy w Alei Gwiazd. Tym razem uhonorowany został Józef Tracz - trzykrotny medalista olimpijski w zapasach, który urodził się w Żarach i tu stawiał swoje pierwsze kroki w karierze sportowej.