
Mirosław Pobłocki może spać spokojnie - prokuratura nie doszukała się przestępstwa podczas rozstrzygania przetargu na komunikację miejską.
Przypomnijmy, że zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Tczewa oraz Mariana Kamińskiego, byłego dyrektora Zakładu Usług Komunalnych, złożyła we wrześniu 2016 r. firma Warbus sp. z o.o., która dwa lata wcześniej wygrała przetarg na prowadzenie komunikacji miejskiej, ale ZUK podpisał umowę ze spółką Meteor, mimo iż jej oferta była o kilka milionów droższa. Powodem był fakt, iż Warbus nie wniósł w terminie wadium.
Prezydent Mirosław Pobłocki naraził na stratę 5 mln swoje własne miasto
- podkreślał Paweł Szymonik, dyrektor generalny Warbusa.
Ostatecznie śledczy - z powodu braku znamion czynu zabronionego - nie postawili komukolwiek zarzutów przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków i umorzyli postępowanie. -
Wobec ustalenia, że nie spełniono niezbędnego warunku zamówienia, jakim było utrzymanie ważności wadium, brak było podstaw do przyjęcia w działaniach zamawiającego niekorzystnego dla oferenta rozstrzygnięcia przetargu
- tłumaczy Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Postanowienie nie jest prawomocne.