Sprawa Smoleńska - PiS nie przekona większości Polaków?
Rozmowa z dr Magdaleną Mateją, medioznawcą z UMK w Toruniu o tym, czy uda się zamienić mit smoleński w prawdę..
Dojście Jarosława Kaczyńskiego i PiS do władzy spowoduje, że jedyną oficjalną wersją katastrofy smoleńskiej będzie zamach?
Doświadczenia z ostatnich pięciu lat pokazują, że to nie będzie jedyna wersja opowieści o wydarzeniu w Smoleńsku. Nadal działają i będą działały niezależne media. Funkcjonuje internet i prywatne wydawnictwa, które promowały własne narracje smoleńskie od kwietnia 2010 roku. Niewątpliwie ambicją prezesa i całego środowiska PiS jest przekształcenie opowieści o zamachu w narrację dominującą. Warto pamiętać, że Smoleńsk jest ważnym epizodem naszej historii, ogniskuje masową wyobraźnię.
Jeśli tysiąc razy PiS będzie powtarzało, że to był zamach, to wszyscy w to uwierzą. Przez lata wzrosła liczba ludzi wierzących, że w Smoleńsku doszło do zamachu.
PiS nie przekona większości Polaków, ważne są dowody i argumentacja. One wskazują na wersję komisji Laska i prawdziwość raportu Millera. Nie wykluczam, że być może PiS w wyniku pomocy międzynarodowych instytucji lub po dotarciu do nowych źródeł i dowodów wykaże prawdziwość wersji zamachu. Na razie mówimy o „opowieściach” PiS na temat Smoleńs-ka. Póki co, większość Polaków uważa, że w Smoleńsku doszło do katastrofy w wyniku licznych zaniedbań z różnych stron. Czy PiS uda się dotrzeć do faktów - podkreślam jednak - faktów, które zmienią nasz osąd?
Przez pięć lat PiS zbudowało i pielęgnowało mit smoleński, by pomógł wygrać wybory. Teraz mit ma się stać oficjalną wersją?
Tylko co było potrzebne wyborcom PiS, a co wyznawcom tego mitu? Polacy - znudzeni ekipą PO-PSL - zagłosowali na PiS, bo chcieli zmian. Wyznawcy i kreatorzy mitu smoleńskiego mogą sądzić, że za sukcesem wyborczym stał Smoleńsk, a nie program i pijar PiS. Oferta PiS i oczekiwania wyborców mogą się rozminąć. PiS, sięgając po „rząd dusz”, myśli, że tego właśnie potrzebują Polacy. A jeśli dotarcie do „prawdy” o Smo-leńsku jest celem tylko wąskiego środowiska w PiS? Ideologom PiS Smoleńsk jest bliższy niż wyborcom, którzy na nich zagłosowali. Nie wydaje mi się, by Polacy masowo opowiedzieli się za tym mitem. Politycy PiS obecnie realizują swe założenia w trybie gorączkowym, to może być dowód ich niepewności w sprawie sumień i „wierzeń” wyborców.
PiS ma prezydenta, rząd, wojsko, walczą o Trybunał Konstytucyjny, wymiar sprawiedliwości, media publiczne. Jarosław Kaczyński może sprawić, że te wszystkie instytucje zajmą się udowadnianiem zamachu.
Przypomnę, że koalicja PiS - Samoobrona - LPR budowały mit oczyszczania Polski z układu, z zepsucia i najróżniejszych patologii. I ten mit zbankrutował. Nastąpi potężny opór mediów, mamy z nim do czynienia już teraz. I niezależnie od instrumentów, którymi PiS dysponuje, nastąpi reakcja społeczna sprzeczna z tą zakładaną. Posługiwanie się taką „inżynierią” jest ryzykowne. W Polakach obudzi się duch oporu.
A może chodzi o czystą zemstę na poprzedniej ekipie?
To pan powiedział. PiS daje fenomenalną lekcję politykom innych partii. Uczcie się od PiS! Nie musicie ich podziwiać, ale zobaczcie, jak są skuteczni. Wcześniej w najróżniejszy sposób piętnowano polityków PiS, ale to była tylko partyjna propaganda. Poprzednicy PiS byli nieskuteczni i niekonsekwentni w działaniu. Ta lekcja jest bardzo pożyteczna, pozostałe partie dostały szansę odrobienia lekcji na temat: jak skutecznie rządzić, by polityka nie była żałosnym pijarem i kabaretem. To bolesna, ale wartościowa lekcja dla pozostałych środowisk politycznych.