Co się działo w regionie w środę, 4 maja?
Ruch drogowy
16 wypadków, 3 ofiary śmiertelne, 19 rannych - to bilans długiego weekendu na drogach regionu
„Bezpieczny weekend” wcale nie był taki bezpieczny. Kujawsko-pomorska policja podsumowała to, co działo się na drogach regionu w czasie majówki. W sumie w ciągu pięciu dni doszło u nas do 16 wypadków, w których zginęły 3 osoby, a 19 zostało rannych. Funkcjonariusze odnotowali też 289 kolizji, zatrzymali także aż 102 osoby, które za kółko wsiadły po pijanemu.
Dla porównania w ubiegłym roku podczas majowego weekendu na drogach regionu doszło do 16 wypadków, w których zginęły 2 osoby, a 17 zostało rannych. Odnotowano 199 kolizji, a policja zatrzymała 83 nietrzeźwych kierowców.
Bezpieczeństwo
Wczoraj rano sprawdzali trzeźwość
Kujawsko-pomorscy policjanci wczoraj rano prowadzili akcję „Trzeźwy poranek”. Na drogach regionu pojawiło się więcej patroli. Podczas zaledwie kilku godzin akcji 169 policjantów skontrolowało niemal 17,5 tysiąca kierujących. - Niestety znaleźli się i tacy, którzy spożywali alkohol, a mimo to wsiedli za kółko - informuje Kamila Ogonowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Policjanci zatrzymali 28 nieodpowiedzialnych kierowców - dodaje. Funkcjonariusze skonfiskowali 19 praw jazdy i 38 dowodów rejestracyjnych. - Apelujemy o rozsądek! - proszą policjanci. - Nietrzeźwi kierowcy to jedno z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Bydgoszcz
Po pijanemu zdewastowali wiatę
Policjanci zatrzymali wandali, którzy we wtorek wieczorem zniszczyli wiatę na przystanku przy ul. Wojska Polskiego w Bydgoszczy (na wysokości Baczyńskiego) i witrynę pobliskiego sklepu. Dyżurny policji dostał informację o zdarzeniu około godz. 21.30. Gdy na miejscu pojawił się patrol pięcioosobowa grupa młodych ludzi podejrzanych o dewastację wsiadała do autobusu. Policjanci zatrzymali autobus i wyprowadzili podejrzanych. Cała piątka trafiła do aresztu, wszyscy byli pijani. Funkcjonariusze dwie z pięciu osób przesłuchali w charakterze świadków. Pozostałej trójce (osoby w wieku 18, 19 i 20 lat) przedstawili zarzuty uszkodzenia mienia. Za dewastację odpowiedzą przed sądem. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych.
Okolice Lipna
Pościg za kierowcą bez uprawnień, który uciekał samochodem pełnym usterek
W czasie długiego weekendu w okolicy miejscowości Wildno, w gm. Chrostkowo trwał policyjny pościg. Policjanci dostali informację o dziwnym zachowaniu kierującego oplem corsą. Szybko go zlokalizowali. Auto nie miało włączonych świateł mijania, a kierowca i pasażer jechali bez zapiętych pasów. Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, żeby kierowca się zatrzymał. Ten przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze pojechali za nim. Podczas pościgu kierujący oplem wielokrotnie łamał przepisy. Dopiero po przejechaniu ok. 5 km zjechał na pobocze. 24-latek uciekał ponieważ nie miał uprawnień do kierowania, a jego auto nie było dopuszczone do ruchu i miało mnóstwo usterek - między innymi niesprawny hamulec ręczny i światła, cztery różne opony, połamany zderzak z wystającymi ostrymi częściami, a z silnika wyciekały płyny eksploatacyjne. W trakcie czynności wyszło na jaw, że ten sam mężczyzna zaledwie tydzień wcześniej został zatrzymany przez policjantów po tym, jak mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie, wjechał do rowu. Teraz czekają go kolejne konsekwencje - odpowie przed sądem. Z kierowcą jechał nietrzeźwy pasażer. Ten odpowie za to, że nie zapiął pasów bezpieczeństwa.