Stadion Górnika Zabrze bez tajemnic. Zaglądamy tam, gdzie kibic nie może
Stadion Górnika Zabrze to jeden z najnowocześniejszych obiektów na Śląsku. Do pełni szczęścia brakuje zmodernizowanej czwartej trybuny, ale obecny wariant też budzi duże wrażenie. Specjalnie dla Was zwiedziliśmy Zabrze Arenę i weszliśmy tam, gdzie kibice zaglądają bardzo rzadko, a nawet wcale.
Stadion na którym swoje mecze rozgrywa Górnik Zabrze, został w obecnym kształcie oddany do użytku 21 lutego 2016 roku. Wewnątrz może zmieścić się 24.563 widzów na krzesełkach, z których część tworzy napisy. Nowoczesna bryła to 3/4 obiektu, ostatnia trybuna, na której siedzą już tylko dziennikarze, a która przykrywa tunel z szatni, pamięta historyczne sukcesy czternastokrotnych mistrzów Polski. Co ciekawe, takie rozwiązanie przypadło do gustu wielu zagranicznym gościom, którzy potraktowali je jako zabieg celowy, świadczący o przywiązaniu do tradycji.
Arena Zabrze przy Roosevelta wciąż się rozrasta pod kątem infrastruktury. Ostatnio został w niej otwarty sklep dla kibiców Górnika, którzy mogli w nim dokonać pierwszych zakupów w dniu prezentacji zespołu będącego w tym sezonie beniaminkiem Ekstraklasy. Przy okazji zwiedziliśmy dla Was cały obiekt.
Na zdjęciach w galerii możecie zobaczyć najciekawsze miejsca na stadionie. Zarówno w nowej, jak i starej części. Uwieczniliśmy słynną galerię pucharową częściowo umiejscowioną w sali, która jest miejscem konferencji prasowych, a częściowo w mniejszym pomieszczeniu konferencyjnym tuż przy gabinecie prezesa klubu.
Na naszym szlaku nie mogło zabraknąć skyboxów, czyli lóż przeznaczonych dla gości prezydent miasta oraz tych wykupionych przez duże firmy, a także stanowiska dowodzenia, z którego monitorowane jest zachowanie kibiców podczas meczów rozgrywanych na leżącej dużo niżej murawie. Ciekawostką są agregaty podtrzymujące stadionowe urządzenia w przypadku, gdy nastąpi awaria zasilania.
Zajrzeliśmy także do najważniejszego miejsca, czyli szatni zespołu. To z niej piłkarze Górnika wychodzą na spotkania o ligowe i pucharowe punkty.
Te zdjęcia autorstwa Arkadiusza Goli po prostu trzeba zobaczyć!