Stadion Górnika Zabrze powstaje od ponad 3 lat. W tym roku finał budowy? [LINIA CZASU]
W tym roku powinna zakończyć się modernizacja stadionu Górnika Zabrze, a właściwie jej I etap. Arena przy Roosevelta 81 zamieniła się w plac budowy ponad trzy lata temu. Pod wielomiesięcznych opóźnieniach i perturbacjach związanych ze zmianą wykonawcy inwestycja zdaje się wychodzić na prostą.
Minęły ponad 3 lata, odkąd na stadionie im. Ernesta Pohla w Zabrzu padł strzał. Symboliczny oczywiście. 14 września 2011 roku o godz. 12 huknęło z armaty i rozpoczęło się wyburzanie starych trybun. To I etap modernizacji areny Górnika Zabrze. Budowa trzech nowych trybun i infrastruktury wokół. Prace miały zakończyć się w 2013 roku, ale wszyscy wiemy jak te plany się skończyły.
Najedź kursorem na linię czasu i przeglądaj
Od kilku miesięcy jednak budowa wróciła na właściwe tory i powoli wskakuje na ostatnią prostą. Latem na Roosevelta powrócili robotnicy. Wykonawców jest teraz kilku. Każdy odpowiada za konkretną działkę. Osobno elektryka, osobno dach, osobno roboty ogólnobudowlane. Od wznowienia budowy zostało już zamontowane poszycie zadaszenia nad trybunami, oświetlenie, system nagłośnienia.
Rozstrzygnięty został również przetarg na roboty ogólnobudowlane, w ramach którego wykonawca zdemontował już cztery stare maszty oświetleniowe.
Teraz prace toczą się głównie wewnątrz obiektu. Murowane są pomieszczenia na poziomie -1, trwa montaż instalacji, prace związane z centralnym ogrzewaniem. Wkrótce ma również rozpocząć się montaż monitoringu.
Wciąż jednak sporo jest zadań, które czekają swojego wykonawcę. Wkrótce ogłoszony ma zostać kolejny ważny przetarg: na zagospodarowanie placu wejściowego na stadion od strony ul. Damrota.
- To bardzo ważne zadanie. Plac jest duży i będzie pełnił funkcję wizytówki całego stadionu. Staną na nim m.in. kasy, ale chcemy żeby plac żył cały czas, nie tylko podczas meczów. Ma być miejscem relaksu i rekreacji mieszkańców - mówi Tadeusz Dębicki, prezes spółki Stadion w Zabrzu.
Kolejne przetargi w kolejce to m.in. montaż krzesełek wraz z wygrodzeniami, klimatyzacja i wentylacja czy system biletowy.
- W dalszym ciągu podtrzymuję moje wcześniejsze słowa. O końcowym terminie będę mógł mówić dopiero po podpisaniu ostatniego przetargu. Można jednak stwierdzić, że w tym roku powinniśmy już oglądać Górnika na nowym stadionie - mówi Tadeusz Dębicki.
To ma być najnowocześniejszy stadion
W I etapie nowy stadion ma liczyć 24 tys. miejsc. Dopiero po zbudowaniu czwartej trybuny osiągnie docelową pojemność - 33 tys. miejsc. Poza trybunami w I fazie powstaje również plac wejściowy, znajdujący się pod nim parking podziemny oraz cała infrastruktura wokół.
Stadion to nie tylko miejsca dla kibiców. Trybuny wewnątrz podzielone zostaną na kilka kondygnacji. Na poziomie +1 znajdować się będą się m.in. toalety i kioski gastronomiczne - to, co niezbędne podczas imprez sportowych.
Na największej, wschodniej trybunie cały poziom +2 zajmą przestrzenie dla VIP-ów. Część z nich zostanie podzielona na 11 lóż, resztę zajmie klub biznesowy - miejsce, gdzie klienci z bardziej zasobnym portfelem będą mogli zjeść w restauracji, zrelaksować się lub wyjść na specjalne miejsca na trybunach. W razie dużego zainteresowania klub biznesowy będzie mógł zostać rozszerzony na część trybuny północnej.
Po drugiej stronie murawy, na trybunie południowej, na poziomie +2 znajdą się pomieszczenia dla klubu: biura, sala konferencyjna. Poziomy +3 i +4 służyć będą celom technicznym. W najwyższym punkcie, w narożniku południowo-zachodnim, zainstalowany zostanie skybox - centrum monitoringu i bezpieczeństwa na stadionie.
Ponadto do zagospodarowania jest jeszcze pasaż wzdłuż ul. Roosevelta. Tu miałoby pojawić się muzeum Górnika Zabrze, sklep kibica, restauracja czy fitness.
Zabrzański stadion ma tworzyć czołówkę nowoczesnych aren nie tylko w Polsce, ale i zagranicą. Jedynym nie budowanym od zera elementem jest płyta murawy, która przeszła remont kilka lat temu i z nowym systemem podgrzewania i drenażu spełnia wszelkie normy. Do najnowocześniejszych ma należeć również system oświetlenia czy monitoringu. Lampy podwieszone są pod dachem. Światło obejmuje równomiernie całe boisko, a jego natężenie może osiągnąć nawet do 2,5 tys. luksów. Wymogi UEFA mówią o minimalnym natężeniu 1,4 tysiąca luksów. Ponadto częstotliwość, z jaką świecą lampy w Zabrzu, pozwala na wykorzystanie w transmisjach telewizyjnych techniki slow motion. Na stadionie zamontowanych zostanie 171 kamer. Część z nich rejestrować będzie w podczerwieni, co pomoże w rejestrowaniu nieoświetlonych miejsc. Monitoring przy Roosevelta będzie częściowo pracował bez przerwy, a także rejestrował obraz w wysokiej rozdzielczości.
- Pracujemy również nad unikatowym systemem płatności na stadionie. Chcemy, aby karty kibica były jednocześnie kartami płatniczymi. To duże ułatwienie - wyjaśnia Tadeusz Dębicki.