Fot. Maryla Rzeszut Siatkarze Stali Grudziądz w pierwszym starciu play - off będą grać u siebie z Wilkami Wilczyn, trzecią ekipą po rundzie zasadniczej. Stal dwa razy z nimi wygrała. Teraz walczy się do 3 zwycięstw.
Stal Grudziądz pokonała w Chełmży lidera. Zabrakło tylko 1 punktu, żeby go zdetronizować. Teraz , w fazie play off Stal zmierzy się z Wilkami Wilczyn.
KS CHEŁMŻA - KS STAL GRUDZIĄDZ 2:3 (27:25, 17:25, 21:25, 25:23, 12:15)
Imponująco kończą rundę zasadniczą siatkarze Stali. W derby na szczycie, pomiędzy liderem a wiceliderem lepsi na wyjeździe byli grudziądzanie. Kibice obu drużyn wytrwale dopingowali swoich faworytów.
Lepiej rozpoczęli derby siatkarze z Chełmży. Stal z kłopotami wchodziła w mecz, ale rozkręciła się i 2. set absolutnie zdominowała. Poszła za ciosem w 3., ale w 4. secie gospodarze stawili silny opór i wygrali. W tie breaku triumfowała Stal!
Gdyby wygrała ten mecz za 3 punkty, to zastąpiłaby Chełmżę na pozycji lidera. Jednak i tak wynik po rundzie zasadniczej jest ponad plan.
- Chcieliśmy wygrać derby za 3 punkty, ale to, że Stal zostaje na 2. miejscu ma dobre strony - ocenia Zenon Różycki, prezes i trener Stali. - W play off najpierw zmierzymy się z Wilkami , z którymi w rundzie zasadniczej dwa razy wygraliśmy, więc teoretycznie powinniśmy znów zwyciężyć. Ze Szczecinem raz wygraliśmy, raz przegraliśmy. Mogłoby być trudniej. Trzeba jednak uważać, bo 5 pierwszych teamów włącznie z Poznaniem, prezentowało bardzo wyrównany poziom. Wilki będą chciały się odegrać.
1. runda play off w II lidze rozegrana zostanie 5 i 6 marca. Stal w Mniszek Arenie zmierzy się z Wilkami. W 2. rundzie (12-13 marca) Stal powalczy w Wilczynie. Gra się do 3 zwycięstw. Kto wygra, spotka się ze zwycięzcą pary Chełmża - Szczecin. Następnie najlepsza drużyna z 1. grupy weźmie udział w finałowym turnieju 6 najsilniejszych ekip II ligi (jest 6 grup). Dwie zwycięskie awansują do I ligi.
Czy klub jest przygotowany na wypadek, gdyby Stal, prowadzona przez Piotra Gabrycha, awansowała do I ligi? - Do tego jeszcze długa droga, ale jesteśmy sobie w stanie to wyobrazić. W I lidze gra 14 drużyn. Zainteresowanie kibiców, mediów i sponsorów jest znacznie większe, więc i wpływy finansowe są większe - analizuje prezes Różycki. - Dalibyśmy radę. Na razie pokonajmy Wilki. W Mniszek Arenie czeka nas kolejna faza dobrej siatkówki.