Stal Mielec skończyła rundę na 3. miejscu z jednym punktem straty do pozycji dającej upragnioną ekstraklasę

- Za nami runda pełna upadków i wzlotów. Na szczęście tego drugiego było dużo więcej - mówi prezes Stali Mielec, Jacek Orłowski i z takim podsumowaniem rudny, trudno się nie zgodzić.

W 21. rozegranych kolejkach sezonu 2018/2019 Stal zanotowała 10 zwycięstw i 7 remisów, tylko 4 mecze mielczanie w tym sezonie przegrali. Na swoim koncie mają 37 punktów, tylko 1 punkt mniej od drugiej lokaty dającej awans do Lotto Ekstraklasy. To przede wszystkim efekt świetnej serii siedmiu zwycięstw na finale jesiennej części sezonu.

Sukces tu i teraz

Kibice w Mielcu nie lubią czekać. Jakby zapomnieli, że ich klub na początku tej dekady błąkał się po dnie tabeli 3.ligi lubelsko-podkarpackiej, a jego przyszłość rysowała się w czarnych barwach.

W ciągu tych kilku lat kibice zostali rozpieszczeni do tego stopnia, że chcieliby kolejnego sukcesu. Najlepiej tu i teraz. I na początku sezonu wydawało się, że to „najlepiej” powstało na zgliszczach poprzedniego sezonu w błyskawicznym tempie. Prawie jak w tych amerykańskich programach, gdy ekipa remontowa na oczach domowników rozwala im buldożerem mieszkanie, a tydzień później na tym samym miejscu stoi wypasiona willa.