Stanisław Gawłowski pokazuje dowód swojej niewinności i uderza w Brudzińskiego
Kontrowersje po wyjaśnieniach posła Platformy. Jestem niewinny i obalę każdy dowód prokuratury – zapewnił wczoraj szef zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej. Towarzyszył mu pełnomocnik mecenas Roman Giertych. Ale wszystkich wątpliwości nie rozwiali.
Poseł Stanisław Gawłowski zrzekł się immunitetu. To oznacza, że prokuratura w Szczecinie może mu postawić zarzuty korupcji, ujawnienia tajemnicy urzędowej oraz plagiatu pracy doktorskiej.
Nie wiadomo, kiedy do przesłuchania dojdzie, bo według prokuratury, sprawa jest tak poważna, że posła należałoby zatrzymać (w praktyce doprowadzić na przesłuchanie w kajdankach), a potem aresztować. Ale na takie środki musiałby wyrazić zgodę Sejm, a nie wiadomo, czy i kiedy to się stanie.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień