Stary, a... strzelał z wiatrówki do kotów!
65-letni mieszkaniec Unisławia usłyszał właśnie zarzut znęcania się nad zwierzętami. Może pójść siedzieć do więzienia nawet na dwa lata!
Sprawa dotyczy postrzelenia czworonogów. Zdarzenia miały miejsce w marcu i kwietniu.
- Czasami upływa trochę czasu, zanim policjanci ustalą ostateczne fakty i doprowadzą do pozytywnego finału sprawy. Tak też było i tym razem - mówi sierż. szt. Anita Zielińska, p.o. oficer prasowy KPP w Chełmnie. - W marcu i kwietniu do naszej Komendy Powiatowej Policji złożone zostały zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa dotyczące postrzelenia kotów. Po przeprowadzonych badaniach przez weterynarza okazało się, że w ciele tych czworonogów ujawnił pociski śrutowe.
Znaleźli wiatrówkę
Na szczęście, koty żyją. Kryminalni z chełmińskiej komendy wyjaśniali przyczynę tych zdarzeń i stwierdzili, że zwierzęta zostały postrzelone z wiatrówki.
- W toku prowadzonych czynności udało się również ustalić sprawcę - okazał się nim 65-letni mieszkaniec powiatu chełmińskiego - dodaje Anita Zielińska.
- W trakcie przeprowadzonego u niego przeszukania policjanci zabezpieczyli broń. Gdy już zebrali dowody, zatrzymali mężczyznę podejrzanego o to przestępstwo i przedstawili zarzut znęcania się nad zwierzętami. Ustawa o ochronie zwierząt przewiduje za to karę pozbawienia wolności do dwóch lat. Za swoje postępowanie odpowie przed sądem - dodaje policjantka.
Bóbr wpadł do odstojnika
Strażacy z chełmińskiej jednostki zostali we wtorek wezwani na ulicę Powiśle. Tam, w odstojniku wody, pływał... bóbr. Zbiornik ograniczony był ścianami z betonu wysokimi na około pół metra nad lustrem wody. Na pomoc ruszyło zwierzęciu siedmiu strażaków z JRG.
Oczyścili odstojnik, a następnie - z pomocą chwytaka dla zwierząt - uchwycili bobra i przenieśli do głównego nurtu rzecznego. Brawo!