Stary Kanał Bydgoski coraz dalej od UNESCO
Przy ulicy Wrocławskiej powstaje apartamentowiec. To zmniejsza szanse miasta na wpisanie starego Kanału Bydgoskiego na listę UNESCO.
Nad starym Kanałem Bydgoskim już od lat stoją nowoczesne budynki mieszkalne. Niedługo dołączy do nich pięciokondygnacyjny apartamentowiec stawiany przez spółkę Budlex przy ul. Wrocławskiej. Prace budowlane już trwają. Będzie tu 50 mieszkań.
Problem w tym, że takie inwestycje - w bezpośredniej bliskości starego Kanału Bydgoskiego - zmniejszają szanse Bydgoszczy na wpisanie tej budowli hydrotechnicznej na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Nawet jeśli apartamentowiec stawiany jest przy najbardziej zmienionym fragmencie kanału - między ulicą Wrocławską a rondem Grunwaldzkim.
- Stary Kanał Bydgoski jest bardzo cennym zabytkiem techniki i wielu bydgoszczan marzy o wpisaniu go na listę UNESCO - stwierdza dr hab. Jakub Lewicki z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
- Ale jest to szalenie trudne. Utrata kompletności ochrony terenu nad kanałem bezpowrotnie zamyka drogę do wpisania go na tę prestiżową listę - dodaje.
Jego zdaniem, najgorsze było zasypanie części tej drogi wodnej w latach 70. XX wieku, ale i budowa nowych domów może wpłynąć na ocenę ewentualnego wniosku.
Zdanie naukowca podziela Stanisław Wroński, pełnomocnik marszałka województwa kujawsko-pomorskiego ds. dróg wodnych, były pracownik Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy. - Jeszcze za prezydenta Dombrowicza nasza pracownia przygotowała koncepcję zagospodarowania tego terenu, która przewidywała zalanie tego odcinka, tak aby jak najbardziej przypominał oryginał. Jako że spadek wody jest tam spory, należałoby pobudować niewielkie kaskady.
Po południowej stronie kanału miała powstać niska zabudowa sięgająca ul. Nakielskiej. Północna strona nie miała być ruszona. Ale ten projekt nie wypalił i prawie suche koryto zagospodarowano zupełnie inaczej.
- Cały obszar nad starym kanałem jest objęty opieką konserwatora zabytków. Wszelkie inwestycje są z nim uzgadniane - wyjaśnia Stefan Markowski, doradca prezydenta miasta Bydgoszczy. - Nowy dom będzie poza tą strefą. Proszę się nie martwić - krajobraz będzie nawet ładniejszy niż teraz. W pobliżu powstaną kolejne budynki.