Stary rodzic nie pasuje do świąt. Łatwiej zostawić go w szpitalu
Przed świętami w szpitalach gwałtownie wzrasta liczba przywożonych tam starszych osób. Placówki medyczne stają się „przechowalnią“ seniorów, którzy często nie pasują do świątecznego wystroju.
Każdego roku w szpitalach pojawia się ten sam problem. Starsi, schorowani ludzie, którzy Wigilię, Boże Narodzenie czy Sylwestra mogliby spędzić w gronie najbliższych, na te kilka najważniejszych dni w roku zostają w szpitalach. Ich pobyt w ośrodku wydłuża się. Bardzo często nie ze względu na zły stan zdrowia, ale głównie dlatego, że w święta są obciążeniem dla rodziny.
- Coraz częściej spędzamy święta poza domem, w górach, nad morzem, „w ciepłych krajach“. Nie można zabrać tam ze sobą starych, schorowanych ludzi. Niestety, w ten sposób gubimy sens świat Bożego Narodzenia, którym jest bliskość z najbliższymi
- przyznaje dr n. społ. Magdalena Mackiewicz, psycholog, psychoterapeuta poznawczo-behawioralny.
Przepełnione szpitalne oddziały
Niechcianych bliskich rodzina „podrzuca“ do szpitala na kilka dni przed świętami.
- W tym momencie mamy przepełniony oddział geriatryczny, chorób wewnętrznych i neurologię. Pomimo tego, że w naszej strukturze jest zakład opiekuńczo-leczniczy oraz zakład pielęgnacyjno-opiekuńczy nie mamy już wolnych łóżek - mówi Łukasz Wais, prezes Centrum Medycznego w Łańcucie.
Niestety co roku przed świętami pojawia się ten sam schemat. Karetka pogotowia przywozi do szpitala pacjenta, który np. ma gorączkę lub jest odwodniony. Kiedy jest możliwość wypisu seniora do domu, rodzina nie odbiera telefonu, albo przyznaje wprost, że nie odbierze krewnego, bo właśnie jest w drodze na święta.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień