Strach ma wilcze oczy. We Wronkowie boją się wyjść na spacer do lasu
Andrzej Ławrów wilki w lesie spotyka dość często. Od kilku miesięcy chodzi tam jedynie uzbrojony w petardy.
Mieszkańcy Wronkowa w gminie Czarne coraz bardziej obawiają się wilków. Zdzisław Orzłowski, sołtys Nadziejewa, a jednocześnie radny, podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Czarnem zwrócił się w ich imieniu do burmistrza o pomoc w rozwiązaniu problemu.
O wilkach w pobliżu Nadziejewa i Wronkowa słyszeliśmy już wcześniej - mówił Zdzisław Orzłowski. - Ludzie zaczęli się jednak naprawdę bać po tym, gdy w ubiegłym tygodniu w środku Wronkowa około godziny 2 w nocy natknął się na nie człowiek pracujący jako stróż.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp. Prenumerata cyfrowa Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień