Strajk nauczycieli na Podkarpaciu. 8 kwietnia przedszkola i szkoły nie zapewnią dzieciom opieki?
881 szkół i przedszkoli z Podkarpacia wyraziło w referendum chęć strajku - wynika z podsumowań Związku Nauczycielstwa Polskiego. Bezterminowy strajk ma się rozpocząć w poniedziałek. Chyba że wcześniej związkowcy dojdą do porozumienia z rządem i wywalczą satysfakcjonujące nauczycieli podwyżki.
- Referendum wykazało, że strajk może się odbyć w 881 placówkach na Podkarpaciu, ale wątpię, że tak się stanie, ponieważ już dziś mamy informacje z niektórych oddziałów, że nauczyciele rezygnują, ponieważ są zastraszani przez dyrektorów, organy prowadzące szkoły, wójtów itd. - mówi Stanisław Kłak, prezes ZNP na Podkarpaciu. - Zastraszani są np. nakazem wpisywania się na listy osób strajkujących jeszcze przed strajkiem, co jest niezgodne z prawem.
Przypomina, że strajk jest dobrowolny i nauczyciel czy pracownik niepedagogiczny może zdecydować nawet w dniu strajku, czy do niego przystąpi, czy nie. Dyrektor mógł więc na 5 dni przed strajkiem dostać tylko informację o tym, że w jego placówce nauczyciele będą strajkować.
- Jeśli chodzi o podanie liczby strajkujących, to tylko dobra wola nauczycieli, a nie ich obowiązek - zwraca uwagę prezes ZNP.
Osoby, które podejmą w poniedziałek strajk, mają prawo np. po 2-3 godzinach przystąpić do pracy. Albo na odwrót. Ci, którzy 2-3 -4 pierwsze godziny nie strajkowali, mogą jednak zdecydować, że będą.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień