Choć zgodnie z uchwałą ZNP tzw. strajk włoski w szkołach miał rozpocząć się w ostatnią środę, podkarpaccy nauczyciele na razie się od niego powstrzymują.
- Nie ma żadnego protestu - mówi krótko Stanisław Kłak, prezes podkarpackiego okręgu ZNP pytany o to, w których szkołach nauczyciele przystąpili do „włoskiego strajku”.
- To, że uchwała weszła w życie 22 października, nie oznacza, że od następnego dnia wszystkie szkoły są zobligowane do przystąpienia do akcji protestacyjnej. To zawsze jest indywidualna decyzja nauczyciela - dodaje.
Zaznacza, że zarząd podkarpackiego okręgu ZNP do niedzieli ma przygotować scenariusz możliwych działań dla szkół i dopiero od przyszłego tygodnia będzie można więcej powiedzieć o jego ewentualnym przebiegu.
W dalszej części artykułu:
- Na czym ma polegać nowa odsłona protestu nauczycieli
- Jakie zajęcia mogą stracić uczniowie, jeśli strajk włoski w szkołach faktycznie zacznie działać
- Czego oczekują od rządzących protestujący nauczyciele
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień