Strapieni szukają tu pociechy i wsparcia duchowego. Tak jest już od wielu wieków
Do cudownych obrazów i figur Maryi Matki Bożej pielgrzymowano od wieków, także z okazji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w dniu 15 sierpnia. Dzisiaj w kraju jest prawie 500 sanktuariów maryjnych. O niektórych wiemy, kiedy powstały, bo piszą o tym źródła historyczne, początki innych są legendą, a ich sława pozostaje lokalna.
Pielgrzymi idą za sercem, nie wertują dokumentów. Nie dociekają, kto, kiedy i jak tworzył czczony wizerunek Najświętszej Panny. To przekaz pokoleń pozwala im wierzyć, że w miejscu, gdzie on jest, ich modlitwy zostaną wysłuchane ze szczególnym miłosierdziem.
- Tak silna tradycja kultu maryjnego jest potwierdzeniem głębokiej potrzeby wiernych, którzy u Maryi, jak u Matki, szukają duchowego wsparcia - mówi ks. Roman Chromy, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego archidiecezji katowickiej. - Maryja jest przecież, co najlepiej ujmuje Litania Loretańska, czczona między innymi jako uzdrowienie chorych, ucieczka grzeszników, pocieszycielka strapionych, wspomożenie wiernych. Ale nade wszystko jest Matką Jezusa Chrystusa.
W Polsce każdego roku pielgrzymuje około 7 mln osób, większość do sanktuariów maryjnych. Na terenie woj. śląskiego dwa z nich mają zasięg międzynarodowy, to Częstochowa i Piekary Śl. A Górę św. Anny mamy w sąsiedztwie. Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej, o którym Długosz pisał, że jest "wykonany dziwnym i rzadkim sposobem malowania", trafił do Jasnej Góry w XIV wieku. Prawie wiek później łaskami zasłynął skromny obraz Madonny z Piekar. Król Jan III Sobieski przed wyprawą wiedeńską modlił się już w obu tych sanktuariach. Jasna Góra to narodowa świętość z cudownym obrazem Opiekunki Ojczyzny, w Piekarach lud modli się do Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.
Te dwa obrazy mocno się od siebie różnią, ale większość wizerunków Maryi w Polsce jest kopią dzieła z Częstochowy. Tak postanowił synod krakowski w 1628 roku, zalecił, żeby obrazy do kościołów wzorować właśnie na nim. Według tradycji, wizerunek Maryi namalował św. Łukasz Ewangelista na desce z Jej stołu. Badania wykazały, że obraz jest z XII-XIII wieku, był poprawiany, ma pochodzenie bizantyńskie. Ale dyskusja nad czasem powstania obrazu wciąż trwa. Powszechnie jednak uznaje się, że jest nadzwyczajny. Jako jeden z pierwszych na świecie został ukoronowany papieskimi koronami.
Chociaż czczone wizerunki są często podobne, wierni nazywają je po swojemu, świadczą o tym nazwy śląskich i zagłębiowskich Madonn. Jest MB Nieustającej Pomocy, Pokorna, Opiekunka Środowiska Naturalnego, Wspomożycielka Wiernych, Skałkowa, Dobrej Drogi, Anielska, Uśmiechnięta i wiele innych. W woj. śląskim mamy kilkadziesiąt sanktuariów maryjnych. Ale ks. Roman Chromy podkreśla: - Pobożność maryjna nie jest jednak typowa tylko dla Śląska. Chrześcijanie na całym świecie odkrywają w Matce Bożej wzór zaufania i bezwarunkowej miłości do Pana Boga, co potwierdza wyraźnie Ewangelia.