Strażnicy miejscy sprawdzają, czym palimy w domowych piecach. Jakie są skutki kontroli?
To, co spalają w swoich domowych piecach sprawdzają strażnicy miejscy. Gdzie udać się na kontrolę wiedzą m.in. dzięki informacjom od sąsiadów. W tym sezonie grzewczym strażnicy ukarali 20 właścicieli nieruchomości.
Od początku okresu grzewczego (czyli od 1 października 2019 roku) do 25 marca dyżurny Straży Miejskiej w Białymstoku otrzymał od mieszkańców 1004 zgłoszenia sugerujące, że ktoś (najczęściej sąsiad) spala w domowym piecu odpady.
- Na każde zgłoszenie reagowaliśmy i było ono podstawą do podjęcia interwencji. W ich wyniku podjęto przy użyciu smogobusu 520 kontroli zarówno nieruchomości, jak i rejonów miasta. Dzięki nowoczesnemu, mobilnemu laboratorium jakie znajduje się na pokładzie smogobusa, dokonaliśmy 448 pomiarów pyłu zawieszonego, którego poziom może wskazywać na termiczne przekształcanie odpadów oraz 20 pomiarów detektorem wielogazowym (CO2). W sezonie grzewczym 2019/2020 strażnicy stwierdzili (do teraz) 20 nieprawidłowości. Ich efektem były trzy udzielone pouczenia oraz nałożenie na właścicieli posesji 17 mandatów karnych - mówi Ewelina Zajkowska z referatu profilaktyki komunikacji społecznej białostockiej Straży Miejskiej
Jak wynika z badań, w ubiegłym tygodniu stan powietrza nad Białymstokiem, Łomżą i Grajewem do najlepszych nie należały. To, czym palimy w piecach ma olbrzymi wplyw na jakość powietrza i postawanie smogu. Na szczęście wczoraj (30.03) było już nieco lepiej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień