Strzelanie do Orkiestry, czyli rykoszetem w stopę [felieton]
Znów zagrała Orkiestra. Wielka i Świątecznej Pomocy, choć w gruncie rzeczy całoroczna i niezupełnie odświętna...
... , bo kupowany przez nią medyczny sprzęt przez kolejne miesiące, od finału do finału, trafia na szpitalne oddziały w całej Polsce.
I znów rekordowa - tak pod względem liczby wolontariuszy, zbierających datki do puszek, jak i uczestników, biorących udział w tysiącach imprez organizowanych w styczniową niedzielę przez Wielką Orkiestrę. A zapewne także pod względem ilości zebranych pieniędzy, aczkolwiek - jak powiedział Jurek Owsiak - rekordy biją sportowcy, my mamy do tego dystans...
Dystans miała również TVP, która - po raz pierwszy w 25-letniej historii WOŚP - nie transmitowała wielkoorkiestrowych wydarzeń. Ba, ustaliła wręcz rekord lakoniczności, poświęcając w niedzielnych Wiadomościach raptem kilkanaście sekund na informację, że coś takiego w ogóle się między Bugiem a Odrą odbyło. Czym utwierdziła milionów Polaków w kategorycznym przekonaniu, że nie warto płacić abonamentowego haraczu na telewizję publiczną, skoro jej kamery są gdzie indziej, niż owa publiczność.