Strzelił gola polskiej reprezentacji. Trafił do siatki w finale Ligi Mistrzów
Niektórzy piłkarze młodzieżowych reprezentacji już są zawodnikami mocnych europejskich klubów. Na Euro U-21 mogą wywalczyć sobie lepsze transfery.
„Dzisiaj gwiazdy, jutro supergwiazdy” - to hasło przewodnie mistrzostw Europy do lat 21, które idealnie oddaje to, kto brał udział w poprzednich edycjach turnieju.
Przez młodzieżowe mistrzostwa Starego Kontynentu w przeszłości przewinęli się tacy zawodnicy jak Luis Figo (1994), Zinedine Zidane (1994), Lilian Thuram (1994), Fabio Cannavaro (1994, 1996), Francesco Totti (1996), Raul Gonzalez (1996), Michael Ballack (1998), Andrea Pirlo (2000, 2002), Xavi (2000), Frank Lampard (2000), Mesut Oezil (2009), Manuel Neuer (2009), Thiago Alcantara (2013), Isco (2013), Marco Verratti (2013) czy Bernardo Silva (2015).
To dobry przykład dla wszystkich tych młodych piłkarzy, którzy od piątku grać będą na sześciu boiskach polskiego Euro U-21.
Grupa „B” to jest to!
Jeśli chodzi o wartość piłkarskich diamentów, to najwięcej będzie ich biegało w grupie B, a więc w drużynach z Półwyspu Iberyjskiego, które zagrają w Bydgoszczy na Zawiszy.
Według „Przeglądu Sportowego” na papierze konkurencję „zmiotła” reprezentacja Hiszpanii, która przejechała do naszego kraju naszpikowana gwiazdami. Są zawodnicy Realu (Marco Asensio) czy Barcelony (Denis Suarez), ale także i Atletico (Saul Niguez) czy Arsenalu (Hector Bellerin).
„Rękawice” chcą podjąć Portugalczycy, których do sukcesów ma poprowadzić dobrze znany polskim kibicom Renato Sanches. Pomocnik, który rok temu strzelił Polsce gola na Euro 2016 we Francji jest na co dzień klubowym kolegą Roberta Lewandowskiego, a jego wartość oscyluje wokół astronomicznych 30 mln euro!
„Daily Mail” - Sanches nr 1
Brytyjski tabloid pokusił się o zestawienie dziesięciu piłkarzy, którzy mają błyszczeć na polskich stadionach. Niestety, w swoim zestawieniu nie wyróżnili żadnego Polaka.
Ranking otwiera, co nie jest zaskoczeniem, Renato Sanches.
Nie mogło oczywiście zabraknąć Gianluigiego Donna-rummy (AC Milan). Włoski bramkarz porównywany jest do Gianluigiego Buffona. Hiszpańskie media uważają, że Donnarumma jest o krok od Realu Madryt. W ekipie gwiazd znalazł się także jego kolega z kadry Daniele Rugani (Juventus Turyn).
„Daily Mail”, a za nim sportowefakty.pl, zwraca także uwagę na dwóch Niemców, a konkretnie na Maximiliana Arnolda z Wolfsburga oraz Mahmouda Dahouda z Borussii Dortmund.
Jeśli nie Hiszpanie, to kto?
Eksperci liczą też na Marco Asensio. Zawodnik Realu Madryt musi zmierzyć się z wielkimi oczekiwaniami, które wzrosły po jego golu w finale Ligi Mistrzów. W „10” jest jeszcze dwóch Hiszpanów. Pierwszy to Saul Niguez, który już błyszczy w Atletico Madryt i w Polsce może zapracować na transfer do silniejszego klubu. Drugi to Sandro Ramirez, napastnik Malagi.
Brytyjski dziennik wyróżnił Marko Grujicia z Serbii, pomocnika Liverpoolu. Dziesiątkę gwiazd zamyka Ruben Neves. To Portugalczyk z FC Porto, którym interesują się kluby Premier League.
Oto „11” zagranicznych gwiazd turnieju:
Gianluigi Donnarumma (Włochy, AC Milan) – Hector Bellerin (Hiszpania, Arsenal Londyn), Milan Szkriniar (Słowacja, Sampdoria), Calum Chambers (Anglia, Arsenal Londyn) – Saul Niguez (Hiszpania, Atletico Madryt), Renato Sanches (Portugalia, Bayern Monachium), Mahmoud Dahoud (Niemcy, Borussia Dortmund), Marco Asensio (Hiszpania, Real Madryt) - Denis Suarez (Hiszpania, FC Barcelona), Patrik Schick (Czechy, Sampdoria), Andrija Zivković (Serbia, Benfica Lizbona).
Zabranie Renato San-chesa do kadry na Euro U-21 pokazuje, jak poważnie Portugalczycy podchodzą do turnieju.