Studenci pojechali na konkurs i trafili do National Geographic
Drużyna #next razem ze swoim łazikiem RED występuje w serialu pt. „Mars”. Serial łączy fabułę, czyli kolonizację Marsa, i dokument, czyli wypowiedzi ekspertów.
Właściwie dopiero w niedzielę dowiedzieliśmy się, że na pewno wystąpimy w nowym programie. I jesteśmy pozytywnie zaskoczeni - cieszy się Paweł Turycz, student automatyki i robotyki na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej.
To on razem ze swoimi kolegami z zespołu #next wystąpi w nowym serialu pt. „Mars” na National Geographic. Emisja pierwszego odcinka była już w ubiegłą niedzielę o 21:30.
- To seria dokumentalno-fabularna, która opowiada o wyprawach ludzi na Czerwoną Planetę - opowiada Paweł Turycz.
Historia jest przeplatana wypowiedziami niezależnych ekspertów i naukowców. Dzięki temu serial pełni funkcję edukacyjną. Obok tego pojawia się fabuła, która opowiada o kolonizacji planety.
W serialu będą pokazani konstruktorzy łazików z całego świata. To świetna okazja do promocji drużyny #next z Politechniki Białostockiej na szeroką skalę. Bo serial jest reklamowany jako największa globalna produkcja.
- Wcześniej nasi studenci wystąpili w programie pt. „Ludzie z pasją” na Discovery Channel. Ale nigdy nie mieli okazji brać udziału w podobnej serii, która właśnie się rozpoczęła - mówi dr inż. Justyna Tołstoj-Sienkiewicz, opiekunka koła.
W obecnym składzie drużyna zajmuje się projektowaniem łazików od roku. Ma na swoim koncie sukcesy w konkursach międzynarodowych. Studenci wyjeżdżają, żeby zaprezentować swoje konstrukcje, promować miasto i uczelnię.
- A my jesteśmy dumni z naszych studentów i staramy się im pomóc w rozwijaniu zainteresowań. Teraz otwieramy już 15 koło na naszym wydziale - mówi dr hab. inż. Zbigniew Kulesza, dziekan Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej.
Dzięki uczestnictwie w kołach studenci mają okazję poznać nowych ludzi i poszerzać swoją działalność. A w przypadku udziału w serialu pt. „Mars” wszystko zaczęło się od zawodów w Stanach Zjednoczonych. Tam drużyna #next spotkała Marcelego Gawryna z Politechniki Warszawskiej, który chciał zebrać do programu materiał o konstruktorach z Polski.
- Jeszcze innego, niż ten, który powstał. Gawryn był zaskoczony frekwencją i pomysłowością polskich konstruktorów - opowiada Paweł Turycz.
Na konkursie pojawiły się łaziki z Rzeszowa, Łodzi czy Warszawy. I takie występują w serialu. Bo stacja National Geographic dowiedziała się o pomyśle Marcelego Gawryna i postanowiła wykorzystać zebrany przez niego materiał do produkcji „Marsa” - opowiada Paweł Turycz.
Na razie planowana jest jedna seria. Sześć odcinków ma być emitowanych w kolejne niedziele o 21:30 na National Geographic. Zdaniem konstruktorów serial to świetna promocja twórców robotów i szansa na znalezienie dobrej pracy.