Studniówkowa zabawa jak porządne wesele: z balonami, dobrym jedzeniem i muzyką
W piątek 5 stycznia 2018 roku odbędą się pierwsze studniówki. Większość maturzystów bawi się poza murami swoich szkół. Do wyjątków należy łódzkie XXVI LO, które studniówkę ma w szkolnej auli i sali gimnastycznej. Najpopularniejszym miejscem na bale studniówkowe dla łódzkich maturzystów jest Biały Pałac w Niesięcinie.
Elżbieta Nowakowska, matka 19-letniej Wiktorii, przeżycia studniówkowe swojej córki ma już za sobą. Ale dobrze pamięta, ile kosztowało ją to stresu i pieniędzy.
- Na studniówkę wydałam około tysiąca złotych, a może i więcej - wspomina łódzka ekonomistka. Najpierw było bieganie po sklepach i szukanie sukienki. Na szczęście w liceum córki nie było jakichś wielkich obostrzeń, jeśli chodzi o stroje.
- Zaznaczono tylko, że mają być w miarę skromne - dodaje pani Elżbieta. - Po wielodniowym bieganiu po sklepach córka zdecydowała się na niebieską sukienkę za 400 złotych. Do tego 300 zł za buty. Jeszcze kosmetyczka, fryzjer. I 250 zł za studniówkę. Nie pamiętam już, ale za kolegę zapłaciliśmy chyba 100 czy 200 złotych. Tak więc te tysiąc złotych chyba przekroczyliśmy.
Pani Elżbieta była w komitecie studniówkowym. Córka i jej koledzy bawili się w Białym Pałacu w Niesięcinie. Termin rezerwowali ponad rok wcześniej.
- Było jak na weselu - wspomina Elżbieta Nowakowska. - Sala udekorowana balonami. Stoły uginały się od przystawek - roladek z łososia, sałatek, wędlin. Podali też gorące dania - rosół, dewolaje. Tych dań gorących było kilka. Dziewczyny nie przesadziły z kreacjami. Miały czerwone, granatowe, niebieskie sukienki.
O porządek dbali rodzice. To oni pilnowali, by ich dzieci, a także osoby towarzyszące nie przesadzali z alkoholem.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień