SumoMasters. Nie ma mocnych na białostoczan. Ich roboty sumo biją rywali na matach
Na Litwie pierwsze miejsce zajął Javelin, a trzecie Ace. Na Łotwie zdobyli całe podium. Na ostatnich zawodach, w Kraśniejowie - również. To tylko ostatnie sukcesy ekipy SumoMasters. Ale jeszcze im mało. Już szykują się na następne. W sobotę w Rumunii.
Zrobią wszystko, by zająć pierwsze miejsce. Bo za zwycięstwo dostaje się bilet na najważniejsze zawody w tej dyscyplinie, które odbędą się w grudniu w Japonii.
To roboty, które toczą walki na zasadach prawdziwego sumo. Chodzi o to, by wypchnąć przeciwnika poza ring. Proste? Tak się tylko wydaje! Bo studenckie drużyny na całym świecie prześcigają się w tworzeniu coraz bardziej zaawansowanych rozwiązań, starają się, by ich roboty były lepsze i skuteczniejsze w tym wypychaniu z maty przeciwnika.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień