
Kpina! Wskazaliśmy sprawcę, a organy ścigania i tak umorzyły sprawę - denerwują się suwalczanie i zapowiadają, że dalej będą szukać sprawiedliwości.
Decyzja mieszkańców jest dla nas wiążąca - mówi Tomasz Drejer, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Suwałkach. - Jeśli zechcą aby skarżyć to postanowienie, to na pewno tak zrobimy.
Chodzi o dwie brzozy, które od dziewiętnastu lat rosły przy jednym z bloków w centrum miasta, na ulicy 1 Maja. Mieszkańcy domu twierdzą, że ich sąsiad chciał pozbyć się drzew już pięć lat temu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień