Świątecznych zakupów jeszcze nie zrobią, ale cieszą się z nowego marketu
Przy osiedlu Szarych Szeregów w Żarach powstaje nowy market. Mieszkańcy czekają na jego otwarcie i promocje.
W momencie pojawienia się charakterystycznych kolorów na ścianach marketu budowanego przy osiedlu Szarych Szeregów, dla nikogo już nie jest tajemnicą, że niebawem zakupy będzie można robić w Biedronce. Mieszkańcy są zadowoleni z tego faktu, choć w pobliżu są jeszcze dwa podobne obiekty.
- Sklepy o dużej powierzchni nie tylko nie przeszkadzają, a wręcz pomagają takim jak ja klientom - mówi Janusz Piotrowski, mieszkaniec osiedla.
- Dzięki temu jest większa konkurencja. Zauważyłem nawet, że niektóre ekspedientki z tych sklepów chodzą do innych i sprawdzają ceny. Widzę ponadto, że nie ma tu mowy o żadnej zmowie cenowej, bo cały czas obniżają ceny w takich marketach. Z pewnością będę korzystał z nowego sklepu, im jest ich więcej, tym lepiej.
Podobnego zdania są państwo Elżbieta i Stefan Krzywda. - Chodzimy do Biedronki kilkaset metrów dalej, na inną ulicę, a teraz będziemy ją mieli pod nosem - mówi nam małżeństwo.
Niestety, z otwarciem będziemy musieli poczekać do nowego roku. Jak mówią robotnicy, wiąże się to z odbiorami, sanepidem, a także z „otowarowaniem” sklepu, czyli wstawieniem regałów, przywiezieniem i rozłożeniem towarów. Robotnicy mówią także, że prawdopodobnie będzie promocja, jak przy okazji otwarcia każdego nowego marketu, do której sieć bardzo dobrze się przygotowuje. Powstaną także miejsca parkingowe.
Żarski market należy do śre -dnio powierzchniowych. W takich sklepach zwykle jest sześć kas, a obsada jest dwuzmianowa. Do tego dochodzi ochrona sklepu i kierownicy zmian. Oprócz zadowolonych klientów, mieszkańców osiedla, zadowoleni będą wszyscy poszukujący pracy.