Świnoujście: Miasto ma problem z wrakami samochodów
Porzucane samochody są idealnymi obiektami dla miejscowych wandali, którzy w przypływie fantazji, podpalają cudze mienie. Później zalegają na ulicach miasta.
Na ulicach Świnoujścia nie brakuje samochodów, których właściciele zapomnieli o istnieniu swoich pojazdów. Niektóre zaparkowane są na osiedlowych lub miejskich parkingach, inne na poboczach mało uczęszczanych dróg. Wiele z takich pojazdów ulega zniszczeniu, nie tylko przez działanie czasu i warunków atmosferycznych, ale wandali, którzy nie rzadko dopuszczają się podpaleń. Tak było m. in. w przypadku auta zaparkowanego na ul. Karsiborskiej, przy cmentarzu. Porzucony samochód został podpalony. Jego wrak stoi od ponad dwóch tygodni. Mimo, że miasto prowadzi akcję sprzątania takich „straszydeł“, w ich miejsce pojawiają się nowe.
- Systematycznie „czyścimy“ miasto z samochodów, które sprawiają wrażenie porzuconych - mówi Robert Karelus ze świnoujskiego magistratu. - Miasto ma podpisaną umowę z firmą usługową na odholowywanie takich aut, a z firmą parkingową na ich parkowanie, na parkingu strzeżonym.
W pierwszej kolejności Straż Miejska ustala właściciela wraku, kolejnym krokiem jest wysłanie do niego wezwania do usunięcia pojazdu.
- W wielu przypadkach wezwania te są skuteczne - mówi Robert Karelus. - Jeśli nie, robi to miasto, a kosztami obciąża właściciela. Jeśli ten, mimo wezwań do zapłaty, nie uiszcza jej, wówczas za pośrednictwem Biura Prawnego Urzędu Miasta, sprawa kierowana jest na drogę sądową.
Również w tym roku nie zabrakło przypadków, w których miasto było zmuszone holować porzucone samochody, których właściciele uchylali się od tej czynności.
- W tym roku, tylko do września odholowaliśmy w sumie 37 pojazdów, w tym 31z Art. 130 a PRD, parkowanie w miejscach zabronionych i niebezpiecznych i 6 z Art. 50a PRD czyli pojazdów nieużywanych - wraków - informuje Mirosław Karliński, Komendant Straży Miejskiej w Świnoujściu.
Usunięcie pojazdu kosztuje 246 złotych brutto. Natomiast za parking gmina płaci miesięczny ryczałt w wysokości 833,33 zł. brutto.
- Straż Miejska wydaje dyspozycje i firma, zajmująca się holowaniem ma niezwłocznie usunąć pojazd oraz przekazać go na parking strzeżony w Świnoujściu - wyjaśnia Karelus. - Nieodebrany z parkingu pojazd po 6-ciu miesiącach przechodzi na własność Gminy z mocy ustawy. Gmina ma podpisaną umowę z Zakładem Kasacji Pojazdów Samochodowych w Goleniowie na odbiór tych pojazdów.
Za każdy odebrany przez zakład pojazd gmina otrzymuje 600 zł.
- Jeśli natomiast chodzi o samochody źle zaparkowane, to tym zajmuje się Policja oraz Straż Miejska - wyjaśnia Karelus.
Kierowców, którzy parkują w niedozwolonych miejscach, Policja, jak i Straż Miejska karzą mandatami, a w przypadku nieobecności kierowcy w chwili interwencji funkcjonariusze SM zakładają blokady na koła pojazdów, które są zdejmowane po opłaceniu mandatu. Za parkowanie w miejscu niedozwolonym strażnik może wystawić mandat w wysokości do 500 złotych.
- Mimo licznych starań miasta, nie da się całkowicie wyeliminować porzucania, czy podpalania samochodów - mówi urzędnik. - Nałożenie nawet wysokiej kary, nie jest w stanie zapobiec tego typu sytuacjom. Nie mamy wpływu na zachowanie osób. Za wykroczenia możemy karać, ale nie da się zmusić nikogo do nie popełniania ich.
Co roku miasto z ulic usuwa kilka wraków. Obecnie, w mieście obowiązuje całkowity zakaz używania wyrobów pirotechnicznych, mimo wszystko nie brakuje pseudopiromanów, którzy prawdopodobnie, jak co roku podpalą nie tylko auta, ale i ozdoby miejskie.
__________________________________________________________________________________________________
ZOBACZ TEŻ:
Porzucone auta w Szczecinie nie zdobią ulic miasta. Co z nimi zrobić?
[reklama]
