Sylwester po łódzku, czyli sympatyczna zabawa w Manufakturze
Całe rodziny przyszły w noc sylwestrową na Rynek Manufaktury, by podziwiać 10-minutowy pokaz fajerwerków.
To była jedyna otwarta dla wszystkich impreza w mieście, toteż nic dziwnego, że ogromny plac po brzegi wypełnił się widzami już na długo przed pólnocą. Sztuczne ognie odpalano z dachu jednego z budynków, a kolorowe, złote i srebrzyste rozbłyski można było podziwiać na tle księżyca, który akurat tuż przed północą ukazał się zza chmur.
W dalszej części artykułu:
* Jak łodzianie witali Nowy Rok
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień