Systemy grzewcze – klasyfikacja z punktu widzenia emisji gazowych
Wybierając system grzewczy dla naszego domu, rzadko myślimy o jego oddziaływaniu na środowisko naturalne. Skupiamy się głównie na tym, aby ogrzewanie wnętrz było wydajne i nie pociągało za sobą wysokich kosztów przy zakupie oraz późniejszej eksploatacji.
Warto zmienić to nastawienie i wcześniej - przed podjęciem decyzji o nabyciu takiego lub innego systemu - poznać właściwości poszczególnych paliw i urządzeń, które przetwarzają je na ciepło. Z chwilą, gdy dokonamy już zakupu, będzie za późno na takie rozważania.
Co zatem trzeba wziąć pod uwagę, sprawdzając stopień zanieczyszczania środowiska przez wybrany system grzewczy w aspekcie emisji gazowych?
Podstawowym kryterium oceny jest emisja dwutlenku węgla. Za wydzielany w trakcie spalania dwutlenek węgla odpowiedzialny jest węgiel, zawarty w paliwie. Jasno z tego wynika, że najbardziej szkodliwy dla środowiska jest system oparty na kotle węglowym. Ilość emitowanego dwutlenku węgla wynosi aż 0,6 kg/1 kWh ciepła.
Szkodliwe są też kotły olejowe – 0,35 kg/kWh, trochę lepsze wyniki dają kotły gazowe – 0,23 kg/kWh, Małą emisję wykazują gazowe układy kogeneracyjne, a także hybrydowe pompy ciepła. Jednak urządzeniami emitującymi najmniejszą ilość dwutlenku węgla są kotły na biomasę – wydzielają jedynie 0,02 kg/kWh dwutlenku węgla.
Wiemy już z poprzednich odcinków naszego cyklu, jak bardzo groźną substancją jest tlenek węgla (CO). Nie tylko groźną dla środowiska naturalnego, ale i śmiertelną dla człowieka.
Najgorsze są pod tym względem kotły na drewno, ładowane ręcznie; zaś drugie w kolejności są kotły węglowe. Zero tlenku węgla emitują pompy ciepła, kotły gazowe i olejowe.
Kolejnym gazem, który powinniśmy uwzględnić, planując zakup systemu grzewczego, jest tlenek azotu. Tutaj na czele negatywnego rankingu są kotły na paliwo stałe, szczególnie zaś kotły na węgiel.
Najmniejszą emisję tlenku azotu, prawie równą zeru, wykazują absorpcyjne pompy ciepła, czyli takie, które są zasilane gazem. Skoro już jesteśmy przy tlenkach azotu, to warto zaznaczyć, że są one w znacznie wyższym stopniu emitowane przez samochody niż przez systemy grzewcze. Słowem – o zatrucie tleniem azotu najłatwiej przy ruchliwej drodze.
Substancjami groźnymi dla zdrowia człowieka są także gazowe zanieczyszczenia organiczne. Są to węglowodory aromatyczne z benzo-a-pirenem na czele. Nadmierne stężenia tych gazów mogą prowadzić do rozwoju choroby nowotworowej. Najwięcej węglowodorów aromatycznych emitują kotły węglowe, nieco mniej kotły na drewno. Natomiast urządzenia na gaz, olej i energię elektryczną wytwarzają bardzo mało węglowodorów aromatycznych.
Z powyższego zestawienia wynika, że najmniej przyjazne dla środowiska (w aspekcie zanieczyszczeń gazowych) są kotły na węgiel. Niestety, systemy grzewcze oparte na tych kotłach są najtańsze i również stosunkowo tanie w eksploatacji. Z tego powodu ich niekorzystne oddziaływanie ekologiczne rzadko jest brane pod uwagę przez inwestora. Bardziej praktyczne jest dbanie o to, aby paliwo do nich było dobrej jakości, bo od jakości paliwa też bardzo wiele zależy.
W tym kontekście warto zauważyć, że Polska Grupa Górnicza zapowiedziała, że wycofuje się ze sprzedaży indywidualnym klientom, korzystającym z instalacji grzewczych małej mocy, mułów i flotokoncentratów, czyli paliw węglowych najniższej jakości. Wcześniej mówiło się, że nastąpi to z końcem tego roku, jednak nastąpiło to już od 1 września. Spółka tłumaczy, że ma na względzie dbałość o środowisko.
Koszt całkowity projektu 193 971 zł, kwota dotacji 172 634 zł.