Sytuacja coraz trudniejsza [wideo]
Wydarzeniem IV ligi były derby w Brześciu Kuj., gdzie Łokietek pokonał Sadownika. Orlęta przegrały po raz trzeci Włocłavia znów bez gola.
Łokietek nie zachwycił, ale wygrał 7. mecz w sezonie i jest jeszcze w walce o utrzymanie.
O wyniku meczu zadecydowała akcja z 24 minuty, kiedy to ładnym dośrodkowaniem popisał się Bartosz Gralewski, a Hu-bert Szymczak, głową pokonał Jakub Stawickiego.
- Zagraliśmy najsłabszy mecz od dłuższego czasu - powiedział Billy Abbott, trener Łokietka. - Przed spotkaniem zdawaliśmy sobie sprawę, że tylko wygrana daje nam jeszcze szansę na utrzymanie. To zapewne usztywniło piłkarzy. Liczą się jednak punkty. Po zdobyciu bramki cofnęliśmy się, rywal miał optyczną przewagę, ale poza stałymi fragmentami gry zbyt wielu okazji nie stworzył.
- Łokietek cały praktycznie mecz grał cofnięty - powiedział Rafał Langowski, trener Sadownika. - Miał jedną dogodną sytuacje, którą wykorzystał. Przeważaliśmy, ale nic tego nie wynikało. Nie stworzyliśmy klarownych sytuacji. Zespół spełniał założenia taktyczne. Popełniliśmy jeden poważny błąd i zostaliśmy ukarani. Bramkę w pierwszej połowie mógł zdobyć Mariusz Gawroński, a trafił w słupek. Jeśli chodzi o utrzymanie to zdajemy sobie sprawę jak ciężkie czeka nas zadanie, ale walczyć będziemy do samego końca.
Doping kibiców na meczu Włocłavia- Sparta Janowiec.
Sadownik po tej porażce szanse na utrzymanie ma tylko matematyczne. Już w 10 min. gola straciły Orlęta. - Rywal strzelił bramkę po kontrze. Podobnie, jak dwie kolejne po zmianie stron - powiedział Cezary Smieszny, prezes Orląt. - Rywal grał szybciej, kombinacyjną piłkę i zasłużenie prowadził. Mogliśmy wyrównać w 35 minuty, ale strzał Adama Młodzieniaka obronił bramkarz RolKo Konojady.
W samej końcówce Orlęta złapały niespodziewanie kontakt. Najpierw Łukasz Rutecki wykorzystał błąd obrońcy i w sytuacji sam strzelił na 1:3. Chwilę później drugą bramkę zdobył Kacper Orliński. W doliczonym czasie Orlęta mogły nawet wyrównać już czasie gry Szymon Brzeziński uderzył w poprzeczkę. Była to 3. z rzędu, a już jedenasta porażka aleksandrowian w tym sezonie, którzy aby myśleć o utrzymaniu muszą zacząć wreszcie punktować.
Siódmy już mecz bez gola przed własną publicznością zanotowała, pogodzona już ze spadkiem, Włocłavia. Więcej o meczu z Lechem Rypin napiszemy przy zapowiedzi środowego zaległego spotkania z Chemikiem Bydgoszcz (g. 16).
Sytuacja naszych ekip z każdą kolejką się pogarsza. Gdyby sezon zakończyłby się po tym weekendzie z czwartej ligi zdegradowanych zostałoby 7 drużyn. Utrzymanie gwarantuje więc dopiero 9. lokata do której Łokietek i Orlęta tracą 5 punktów, a Sadownik już 14.